Już w sobotę rozpoczniemy walkę o kolejne trofeum w tym sezonie – TAURON Puchar Polski. Rywalizację sportową poprzedziła oficjalna konferencja prasowa, z udziałem trenerów wszystkich drużyn.
Spotkanie z przedstawicielami mediów zorganizowano w odnowionej hali Hutnika Kraków. To kolejna ważna siatkarska impreza, jaką gości miasto Kraków, na co uwagę zwrócił Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie. – Jak wszyscy wiemy Kraków siatkówką stoi, przypomnijmy sobie 2014 rok i sportowe otwarcie TAURON Areny Kraków mecz reprezentacją Brazylii. Od tej pory co roku gościmy siatkarzy, w meczach i turniejach zarówno siatkówki halowej, jak i plażowej. Mieliśmy spotkania mistrzostw Europy czy Świata, Ligę Narodów, Memoriał Huberta Jerzego Wagnera – przyznał Krzysztof Kowal, życząc powodzenia uczestnikom. – Życzę wszystkim, aby ten turniej stał na jak najwyższym poziomie pod względem sportowym. Żałujemy, że nie będzie kibiców w hali, ale wierzę, że fani siatkówki będą oglądać transmisje telewizyjne. Niech wygra najlepszy. O nieprzypadkowym miejscu rozgrywania turnieju mówił również Prezes Polskiej Ligi Siatkówki. – Po raz pierwszy rozgrywamy finał Pucharu Polski w Krakowie, do tego w miejscu historycznym z ogromnym akcentem historii polskiej siatkówki. Życzę wszystkim uczestnikom powodzenia i do zobaczenia na pierwszym meczu – kontynuował Artur Popko, oddając głos szkoleniowcom poszczególnych ekip.
Nasz trener przed rozpoczęciem oficjalnej części konferencji przyjął gratulacje za awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów i życzenia powodzenia w meczach półfinałowych. Szkoleniowiec podziękował za miłe słowa, przyznając, że mimo iż kolejny tydzień będzie przebiegał pod znakiem Ligi Mistrzów teraz ZAKSA koncentruje się wyłącznie na wydarzeniach w Krakowie. – Przed nami intensywny czas. Jednak na razie koncentrujemy się na najbliższych wydarzeniach, czyli turnieju finałowym TAURON Pucharu Polski. Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Teraz w naszych głowach jest przede wszystkim mecz półfinałowym z zespołem z Zawiercia. Chciałbym, żeby mój zespół podszedł do tego spotkania, tak jak do wszystkich dotychczasowych meczów – koncentrując się na najbliższym kroku – podsumował Nikola Grbić.
W pierwszym spotkaniu półfinałowym Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie rywalizować z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Trener ekipy z Zawiercia zwrócił uwagę na to, jak wymagający mecz czeka jego podopiecznych. – Cieszymy się, z obecności tutaj – dla nas miejsce w czołowej czwórce TAURON Pucharu Polski jest zaszczytem. Zdaję sobie sprawę z tego, jak trudne zadanie nas czeka. Już w sobotnim meczu zmierzymy się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która jest zespołem grającym w tej chwili być może najlepszą siatkówkę w Europie. Postaramy się powalczyć i zagrać swoją najlepszą siatkówkę – deklarując walkę przyznał Igor Kolaković.
Drugą parę półfinałową tworzą Jastrzębski Węgiel i Trefl Gdańsk. Na ławce szkoleniowej jastrzębian zobaczymy znanego w Kędzierzynie-Koźlu Andreę Gardiniego. Jak przyznał Włoch jego zespół mimo trudnej sytuacji związanej z osłabieniem kadrowym będzie chciał pokazać się w krakowskim turnieju z jak najlepszej strony. – Przede wszystkim cieszę się z mojego powrotu do PlusLigi po dwóch latach. Cieszymy się również, że przyjechaliśmy tutaj, tym bardziej, że w ostatnich czasach mieliśmy sporo problemów zdrowotnych. Los nas nie oszczędza, ale zdajemy sobie sprawę, że kwestie pandemii dotykają nas wszystkich nie tylko sportowców – dodał Andrea Gardini. Radości z awansu do turnieju finałowego nie krył trener gdańszczan. –Bardzo się cieszę, że mój zespół zagra tutaj w wielkiej czwórce. Będziemy walczyć z całych sił, wiemy że nie jesteśmy faworytem. Natomiast ten turniej jest dla nas nagrodą, za to co zrobiliśmy do tej pory. Damy z siebie wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony, ciesząc się przy tym grą – zakończył Michał Winiarski.
Podziel się!