XIV Memoriał Arkadiusza Gołasia: Przegrywamy ze Stocznią Szczecin

Pierwszego dnia XIV Agrobex Memoriału Arkadiusza Gołasia ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rywalizowała ze Stocznią Szczecin. Po zaciętym spotkaniu z wygranej 3:1 mogli cieszyć się nasi rywale, ZAKSA w niedzielę zagra z o 3. miejsce ze zwycięzca spotkania ONICO Warszawa – Aluron Virtu Warta Zawiercie.

Spotkanie nieco lepiej rozpoczęło się dla siatkarzy ze Szczecina, celna zagrywka Aleksandra Maziarza zagwarantowała naszym rywalom dobry start. Radość szczecinian nie trwała długo, efektownym zagraniem z drugiej linii popisał się Rafał Szymura i przystąpiliśmy do odrabiania strat (2:4). Chwilę później Andrea Gardini musiał reagować, po asie serwisowym Hoaga przerywając grę. Pauza nie wybiła z rytmu Kanadyjczyka, równie dobrze w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła spisywali się Sam Deroo i Łukasz Wiśniewski, po raz kolejny odrabiając straty (6:9). Cierpliwa gra naszego zespołu opłaciła się, szczecinianie nie ustrzegli się błędów własnych, na środku siatki ręki nie wstrzymywał Mateusz Sacharewicz i odzyskaliśmy kontakt punktowy z rywalami (10:11). Szczecinianie kilkukrotnie tracili i odzyskiwali przewagę. W końcówce seta w szeregi naszego zespołu wróciły problemy z przyjęciem zagrywki i podopieczni Michała Gogola odzyskali czteropunktową zaliczkę (14:18). Serię Tichacka w polu serwisowym przerwał Łukasz Kaczmarek (15:20), nasz atakujący popisał się również celnym serwisem, niestety zabrakło skutecznego ataku po naszej stronie. W końcówce seta Andrea Gardini zdecydował się jeszcze na zmiany, na boisku najpierw pojawił się Brandon Koopers, po chwili zobaczyliśmy również duet Stępień/Jungiewicz. Walcząc do końca nasz zespół zdołał jeszcze zmniejszyć dystans punktowy, spora w tym zasługa Mateusza Sacharewicza i jego celnych zagrywek (19:23). Czujna gra w bloku naszego zespołu i skuteczność Sama Deroo w kontrach doprowadziły do wyrównanej końcówki (23:24). Niestety pogoń przyszła za późno i to nasi rywale postawili kropkę nad „i”, wygrywając 25:23.

DSC_1794

W odsłonie kolejnej Andrea Gardini wrócił do ustawienia z Toniuttim i Kaczmarkiem, na placu gry został natomiast Koopers. Tym razem nasi zawodnicy nie pozwolili tak szybko uciec rywalom (2:2). Przy grze na styku mogliśmy liczyć na skutecznego Sama Deroo, po raz kolejny rywali serwisem pocelował Mateusz Sacharewicz i role się odwróciły (4:2). Również w tej partii nie brakowało zwrotów akcji, zagrywki naszego kapitana i błędy szczecinian pozwoliły ZAKSIE przejąć kontrolę nad rywalizacją (7:4). W tej partii to wicemistrzowie Polski narzucali rytm gry, podopieczni Andrei Gardiniego zdecydowanie poprawili swoją skuteczność w zagraniach z pierwszej akcji, wykorzystując również szanse w kontrach i tak przy stanie 10:5 Michał Gogol przywołał swoich podopiecznych do siebie. Czujna gra w obronie i pewne zagrania Koopersa na lewym skrzydle sprzyjały budowaniu przewagi (12:6). Tak wysokiej zaliczki nie utrzymaliśmy do końca, zagrania Maziarza pozwoliły szczecinianom wrócić do gry (13:11). Po przerwie na żądanie naszego trenera zdołaliśmy przerwać serię rywali, niestety dłuższe wymiany padły łupem szczecinian i wróciliśmy do gry na styku (15:14). Zapędy Stoczni Szczecin stłumili Łukasz Wiśniewski i Łukasz Kaczmarek, punktując blokiem (18:14). Do punktowych zagrań swoich kolegów Benjamin Toniutti dodał regularny serwis. Tym razem w kluczowym momencie seta to nasz zespół kontrolował sytuację, prowadząc 21:15. Efektowne zagrania Sama Deroo z drugiej linii i błędy rywali doprowadziły nas do końca seta (25:21).

Mocny start zanotowaliśmy również w trzecim secie spotkania, widowiskowe obrony naszych zawodników i skuteczność w kontratakach wyprowadziła ZAKSĘ na prowadzenie 4:1. Zagrywki Maziarza pozwoliły naszym rywalom wrócić do gry, jednak zapędy rywali skutecznie studziły punktowe bloki ZAKSY (Sacharewicz/Deroo) – 10:7. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, również nasi rywale uaktywnili się na siatce i przy stanie 10:12 Andrea Gardini poprosił o czas. Przy wymianie ciosów w ataku utrzymywała się gra punkt za punkt (14:16). W kluczowej części seta wicemistrzowie Polski odzyskali kontakt punktowy, szczecinianie mieli wyraźne problemy z przyjęciem zagrywek Koopersa. Trener rywali próbując wybić z rytmu naszego przyjmującego przerwał grę. Nie był to ostatni zwrot akcji w tym secie, kolejne bloki wyprowadziły szczecinian na prowadzenie 20:16. Nasz zespół zdołał jeszcze zmniejszyć stratę do dwóch oczek (20:22). Mimo walki do końca problemy z przyjęciem zagrywki Asparuhova postawiły nasz zespół w trudnej sytuacji (20:24). Niestety nie zdołaliśmy odwrócić losów seta (21:25).

DSC_1819

W czwartej partii Andrea Gardini zdecydował się rozpocząć rywalizację ze zmianami w składzie, i tak od pierwszych akcji tej części spotkania na boisku zobaczyliśmy Rafała Szymurę, Przemysława Stępnia i Sławomira Jungiewicza. Przy utrzymującej się grze na styku po naszej stronie siatki regularnie punktowali Sacharewicz z Szymurą, w szeregach rywali szans nie marnował Penchev (4:4). Nieco szybciej minimalną zaliczkę wypracowali siatkarze ze Szczecina (8:9). Dobre zagrywki Jungiewicza pozwoliły jeszcze naszej drużynie wrócić do gry na styku (13:13). W obronie zagrania rywali podbijali Koopers z Jungiewiczem, na siatce dobrze reagował Tomasz Kalembka i doprowadziliśmy do wyrównania (16:16). Nasz atakujący wykorzystywał szanse również w sytuacyjnych piłkach i to ZAKSA była o krok dalej w kluczowej części seta (18:16). Niestety szczecinianie po raz kolejny zdołali doprowadzić do wyrównania, tym razem w końcówce partii utrzymywała się gra na styku, ten fragment spotkania był najbardziej wyrównany, na środku siatki pewnie kolejne ataki kończył Mateusz Sacharewicz. Na ostatniej prostej skuteczność szczecinian w kontratakach postawiła wicemistrzów Polski pod ścianą (21:23). Ataki Jungiewicza poprawiły sytuację ZAKSY (23:24), kropkę nad „i” postawił jednak Asparuhov (23:25)

Najlepszy zawodnik ZAKSY: Benjamin Toniutti

Najlepszy zawodnik Stoczni: Lukas Tichacek

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Stocznia Szczecin 1:3

(23:25, 25:21, 21:25, 23:25)

Składy zespołów:
ZAKSA Kedzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Wiśniewski, Szymura R., Deroo, Sacharewicz, Szymura K. (libero) oraz Koopers,, Jungiewicz, Stępień
Stocznia Szczecin: Kluth, Hoag, Tichacek, Maziarz, Gałązka, Wika, Rossard (libero) oraz Michułka (libero), Asparuhov, Penchev