Superpuchar Mistrzów Polski 2020 – rozpoczynamy walkę o pierwsze trofeum

Nieco inaczej, niż w poprzednich sezonach, siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zainaugurują nowy sezon. Na tydzień przed startem zmagań ligowych nasz zespół przystąpi do walki o Superpuchar, jednak tym razem zmagania mają formę turnieju mistrzów, z udziałem czterech zespołów.

Zgodnie z tradycją ostatnich lat kolejne sezony ligowe poprzedzała rywalizacja o Superpuchar Polski, w walce o pierwsze trofeum w sezonie mierzył się mistrz kraju ze zdobywcą Pucharu Polski. Ze względu na pandemię koronawirusa, przy przedwcześnie zakończonym poprzednim sezonie i decyzji o nie wyłanianiu mistrza Polski oraz odwołanym turnieju finałowym o Puchar Polski organizatorzy przygotowali nową formułę. W zmaganiach o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport zmierzą się cztery drużyny, które w historii PlusLigi sięgały po tytuł mistrzowski. I tak obok Grupy Azoty  ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w tym elitarnym gronie znaleźli się siatkarze Jastrzębskiego Węgla, PGE Skry Bełchatów oraz Asseco Resovii Rzeszów.

Areną zmagań, której stawką będzie pierwsze takie trofeum w historii rozgrywek siatkarskiej ekstraklasy w Polsce, będzie hala sportowa Hotelu Arłamów. W sobotę rozegramy półfinały, w pierwszym spotkaniu (zaplanowanym na godz. 14:45) spotkają się siatkarze z Bełchatowa i Jastrzębia-Zdroju. W drugim meczu (rozpoczynającym się o godz. 18:00) nasz zespół podejmować będzie Asseco Resovię Rzeszów. Kluczem do ustalania harmonogramu par półfinałowych była dla organizatorów liczba zdobytych trofeów. I tak, najwięcej, 9 tytułów, ma na swoim koncie Skra, bełchatowianie zmierzą się z Jastrzębskim Węglem, który wywalczył jeden tytuł (zdobyty w 2004 roku). Natomiast ZAKSA, mając w swoim bogatym dorobku trofeów aż sześć tytułów mistrza Polski, zmierzy się z Resovią, która po to wyróżnienie sięgała trzykrotnie.

Zwycięzcy konfrontacji półfinałowych zmierzą się w wielkim finale, który zaplanowano na niedzielę, 6 września, start o godz. 14:45. W trosce o bezpieczeństwo uczestników, uwzględniając obecną sytuację wynikającą z pandemii koronawirusa organizatorzy zadecydowali, że cała rywalizacja o Superpuchar rozegrana zostanie bez udziału publiczności. Wszystkie spotkania będą jednak transmitowane na antenach telewizji Polsat Sport.

Za naszym zespołem seria spotkań kontrolnych, kędzierzynianie wygrali wszystkie z dotychczasowych meczów. Ostatnim testem, jaki czeka podopiecznych Nikoli Grbicia, przed startującym w przyszłym tygodniu nowym sezonem ligowym będzie turniej w Arłamowie. Walka o Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport nie będzie dla naszego zespołu jedynie przetarciem przed rozpoczęciem rywalizacji ligowej. Kędzierzynianie zgodnie podkreślają, że do Arłamowa przyjechali walczyć o trofeum. – Chcielibyśmy do Kędzierzyna-Koźla przywieźć pierwsze trofeum w sezonie, rozpoczynając z przytupem i myślę, że nam się to uda – przyznał środkowy Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Krzysztof Rejno.

Jak dodał Michał Chadała już w tym turnieju możemy oczekiwać zaciętej walki. – Nie będzie tak, że będą to mecze wygrywane po 3:0. Zarówno w lidze, jak i tutaj na Superpucharze spodziewamy się walki i tego, że każdy z meczów może się kończyć nawet w pięciu setach – przyznał asystent Nikoli Grbicia, podkreślając siłę zespołowości ZAKSY. – Nie oglądamy się na innych, patrzymy na siebie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy takich zawodników, jakich mamy. Oni tworzą fajny kolektyw, dobrze się razem czują i myślę, że to widać na boisku i poza nim. Jesteśmy spokojni o to, że będziemy w tym roku prezentować podobny poziom, jak w poprzednich latach.

*fot. Piotr Sumara (pls)