Nikola Grbić: Musimy dbać o bezpieczeństwo zawodników

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wróciła do treningów. O okresie kwarantanny, stopniowym powrocie do treningów i dyspozycji siatkarzy lidera PlusLigi porozmawialiśmy z Nikolą Grbiciem, Piotrem Pietrzakiem, Benem Toniuttim i Olkiem Śliwką.

„Mimo że większość z nas chorowała, to każdy przechodził to inaczej, mieliśmy inne symptomy, pojawiały się one u nas w innym czasie. Także trening też jest dobierany do nas mocno indywidualnie. Nasz sztab szkoleniowy wykonuje świetną pracę, również podczas pobytu w domu mieliśmy przydzielone ćwiczenia tak, aby nie przeciążyć organizmu, ale utrzymać resztki formy i żebyśmy mogli przystąpić do normalnego treningu z odpowiednim tempem, bo jest to ważne dla naszego zdrowia.”

„Czas kwarantanny był przeznaczony na to, żeby zawodnicy wyzdrowieli, nie skupialiśmy się na tym, żeby wykonywali jakieś forsowne ćwiczenia, bo zwyczajnie nie byli w stanie. Oczywiście otrzymali zestawy ćwiczeń, które sugerowałem, żeby wykonywali, natomiast cały czas zaznaczaliśmy, żeby dbali o swoje zdrowie i jeżeli w jakimkolwiek momencie czują się źle lub te ćwiczenia są dla nich za trudne to przestają je robić. Jeżeli chodzi o ich powrót - nie jest naszym priorytetem, żebyśmy ich teraz oglądali w najlepszej dyspozycji, ale żebyśmy powoli wracali do formy, którą wypracowaliśmy wcześniej.”

„Musimy spróbować zaadaptować się do tych czasów, po pierwsze dbać o bezpieczeństwo zawodników, przygotować ich najlepiej jak umiemy do meczów, co niestety nie może być teraz też priorytetem najważniejsze jest bezpieczeństwo. My mieliśmy kilka grup zawodników, w tym zdrowych, którzy wyszli z kwarantanny wcześniej. Główna grupa wróciła trzy dni temu i zaczęli trenować 1-2 dni bez wyskoków, a wczoraj dołączyła do nich ostatnia grupa. Mamy więc trzy grupy w różnych stadiach przygotowań, ale myślę, że mamy na tyle świetnych graczy, że szybko wrócą do tej siatkarskiej formy. Inaczej z fizycznością, ale z tym musi radzić sobie każda drużyna.”

„Rozegranie sobotniego meczu z Nysą, po kwarantannie, nie będzie łatwe. Jednak wiele zespołów ma ten problem w tym sezonie. Musimy jednak być gotowi i walczyć. Oczywiście ciężko będzie odnaleźć swój rytm po tak długim czasie, ale postaramy się zagrać dobrze. To nie jest czas na ryzyko. Zawodnicy, którzy przechodzili infekcję silniej muszą dbać o siebie i uważać, bo musimy być gotowi na trening i powrót do formy. Przed nami wymagający koniec listopada i grudzień.”