Do Katowic po kolejne zwycięstwo

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kontynuuje siatkarski maraton. Już w najbliższą środę podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z GKS-em Katowice. W meczu pierwszej rundy fazy zasadniczej nie pozwoliliśmy rywalom urwać punktów, również tym razem mistrz Polski celuje w komplet oczek.

Po wygranej 3:0 z Asseco Resovią Rzeszów nasz zespół o ligowe punkty powalczy w Katowicach. Najbliższy rywal podopiecznych Nikoli Grbicia to obecnie, szósty zespół w ligowej tabeli. Katowiczanie mają na koncie 31. punktów, tyle samo co wyprzedzający ich Trefl Gdańsk. Kędzierzynianie nad rywalem mają 22 oczka przewagi, siatkarze mistrza Polski walcząc o odzyskanie pozycji lidera obecnie zajmują drugie miejsce w klasyfikacji. Rozgrywana w ubiegły weekend 20. kolejka zmagań ułożyła się po myśli Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle W sobotnie popołudnie nasz zespół pokonał ekipę z Podpromia, zgarniając komplet punktów. Nieco mniej szczęścia mieli zawodnicy Dariusza Daszkiewicza, w meczu z niżej notowanym MKS-em Będzin GKS musiał uznać wyższość rywali, siatkarze ze Śląska nie mieli zbyt wielu szans, jedynie w trzecim secie przekraczając próg 20. punktów zdobytych w partii.

W tym sezonie do roli lidera katowickiego zespołu wyrósł doskonale znany w Kędzierzynie-Koźlu Rafał Szymura. Broniący w poprzednim sezonie barw naszego klubu przyjmujący nie zawiódł również w meczu z MKS-em, mimo porażki swojego zespołu Szymura rozegrał niezłe zawody, punktując 12 razy, przy ponad 50% skuteczności zagrań. Tym razem skrzydłowy Gieksy nie miał większego wsparcia ze strony swoich kolegów. Równie dobre noty w pierwszej rundzie fazy zasadniczej zbierał Jakub Jarosz, atakujący katowickiej drużyny wspiera swój zespół doświadczeniem. W rozgrywanym HWS „Azoty” obok duetu Jarosz/ Szymura wyróżniał się Jakub Szymański.

Cierpliwa gra rywali i blisko 50% efektywność zagrań na siatce nie wystarczyły katowiczanom do wywiezienia punktów z terenu mistrza Polski. Jedynie druga partia, rozstrzygana na przewagi i wygrana przez gości, była nieco bardziej zacięta. W pozostałych fragmentach meczu kędzierzynianie dyktowali warunki. W tym spotkaniu, podobnie jak w ostatnim meczu naszego zespołu MVP spotkania został wybrany Kamil Semeniuk. To właśnie kędzierzynianin (na spółkę z kapitanem ZAKSY Benem Toniuttim) jest zawodnikiem Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle najczęściej wyróżnianym nagroda MVP. W pierwszym meczu tego sezonu z GKS-em Kamil punktował aż 25 razy. Równie dobre noty zebrał wówczas atakujący ZAKSY – Arpad Baroti.

W dość krótkiej, bo rozpoczynającej się w sezonie 2016/2017, przygodzie GKS-u z najwyższą klasą rozgrywkową zespół ze stolicy Górnego Śląska mierzył się z ZAKSĄ siedem razy i tylko raz katowiczanie zdołali wygrać z ZAKSĄ. Pozostałe spotkania padły łupem kędzierzynian, którzy trzykrotnie zwyciężali bez straty seta i trzy razy oddając rywalom jedną partię, jednak wciąż zgarniając komplet punktów. W tym sezonie zespół trenera Daszkiewicza dał się poznać jako rekordzista w liczbie rozgrywanych tie-breaków. Kędzierzynianie swoje ostatnie spotkania (w Lidze Mistrzów i PlusLidze) rozstrzygali triumfując 3:0. Jak przyznał Kamil Semeniuk przy intensywny grafiku meczów triumf przy jak najmniejszym nakładzie sił może być zbawienny. – Gramy co trzy dni. Im szybciej wygrywamy, tym lepiej – podkreślił przyjmujący Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Spotkanie 21. kolejki PlusLigi Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra w Katowicach. Mecz z miejscowym GKS-em zaplanowano na środę, 26 lutego, początek rywalizacji  o godz. 17:30, transmisję ze spotkania przeprowadzi telewizja Polsat Sport.