Po 2 latach w ZAKSIE Dawid Konarski rozstał się z klubem. – Szkoda, że tracimy takiego zawodnika, jak Dawid Konarski. To jeden z czołowych siatkarzy, nie tylko w Polsce, ale i na świecie – o zmianach mówił Andrea Gardini.
Dwa ostatnie sezony ligowe były udane nie tylko dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, również Dawid Konarski może ten czas zaliczyć do udanych. O otrzymanej szansie z sentymentem mówił sam zawodnik. –Serdecznie dziękuję całej rodzinie ZAKSY! Dziękuję Fefe, że 2 lata temu znalazłem się w jego notesie i Sebastianowi, że tego nazwiska z notesu nie wymazał. Całemu sztabowi fantastycznych ludzi, z którymi miałem okazję pracować w klubie (Tomek, Michał, Oskar, Piotr, Paweł, Remik, Kamil, Ivo) i wszystkim osobom pracującym w strukturach klubu i na hali, to była ogromna przyjemność – podkreślał zawodnik, doceniając również gorący doping jaki towarzyszył meczom naszego zespołu. -Wielkie, wielkie dzięki dla Was – Kibiców za wsparcie i gorący doping dla mnie. Dzięki za okrzyki radości po wygranych i braku gwizdów po porażkach! –dodał.
Dawid Konarski zdecydował się po raz pierwszy w zawodowej karierze wyjechać za granicę. Zawodnik uzasadnił swoją decyzję, nie ukrywając że wiele aspektów miało znaczenie. –Postanowiłem spakować swój plecak po 9 latach grania w Polsce i spróbować czegoś innego. Kwestia finansowa również była mocno istotna, oferta przy której nie mogłem przejść obojętnie mając tylko jedno życie i jedno zdrowie, więc z niej skorzystałem – kontynuował zawodnik, życząc powodzenia mistrzom Polski w kolejnym, niełatwym sezonie. – Trzymam kciuki za dalsze sukcesy ZAKSY! Niech niebiesko-biało-czerwone barwy dalej rządzą w Polsce:) GoZaksa!
Trener Andrea Gardini z uznaniem wypowiada się o siatkarzu. – Szkoda, że tracimy takiego zawodnika, jak Dawid Konarski. To jeden z czołowych zawodników, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Wierzyłem, że razem możemy wykonać świetną pracę dla klubu – podkreślił Włoch. –Teraz razem z ZAKSĄ skoncentrujemy się na możliwościach jakie daje rynek transferowy, aby zastąpić Dawida. Naszym celem jest budowa zespołu na najwyższym poziomie, który będzie gotów walczyć na wszystkich frontach. Oczywiście zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby utrzymać drużynę na topie – podsumował Andrea Gardini.
Podziel się!