Pokonując Jastrzębski Węgiel ZAKSA po raz kolejny awansowała do finału Pucharu Polski, już teraz powtarzając rezultat z zeszłego roku. – Jastrzębianie pokazali dojrzałą grę i musieliśmy dać z siebie wszystko, żeby wygrać to spotkanie – z uznaniem o grze rywali wypowiadał się Paweł Zatorski.
Nasz zespół zrealizował pierwszy cel, po trudnym spotkaniu pokonując Jastrzębski Węgiel. Podobnie jak ligowe starcie kędzierzyńsko-jastrzębskie sobotni półfinał był spotkaniem walki. ZAKSA zdołała w trzeciej partii odwrócić losy rywalizacji, triumfując na przewagi. To właśnie o tym fragmencie meczu nasi zawodnicy mówili jako o przełomowym dla losów seta. Ciesząc się z wygranej Paweł Zatorski zwrócił uwagę na dobrą dyspozycję przeciwnika. –Na pewno był to mecz na bardzo wysokim poziomie, cieszymy się, że wytrzymaliśmy większość setów z tym bardzo dobrym rywalem. Jastrzębianie pokazali dojrzałą grę i musieliśmy dać z siebie wszystko, żeby wygrać to spotkanie – zaznaczył libero ZAKSY.
Wybrany MVP meczu Kevin Tillie zwrócił natomiast uwagę na kompletną grę ZAKSY, dobrą dyspozycję we wszystkich elementach agresywny serwis. Nie mniej zacięty był drugi półfinał, finalnie w trzech setach wygrali bełchatowianie. Cel mistrza Polski jest niezmienny, walczymy o odzyskanie trofeum. – Musimy wygrać w finale to jest najważniejsze – zaznaczył Kevin Tillie. Półżartem odnosząc się finału z Pucharu Polski 2016, kiedy również po dwóch stronach siatki stanęły ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Skra Bełchatów. – Nie pamiętam zeszłorocznego finału – dodał przyjmujący ZAKSY, zapowiadając walkę w niedzielnym starciu.
Podziel się!