Nieco szybciej nasz zespół rozegra spotkanie 13. kolejki. Rozgrywany awansem mecz z BBTS-em Bielsko-Biała zaplanowano bowiem na 8 listopada. Mimo przepaści dzielącej mistrza Polski i zespół trenera Chudika w ligowej tabeli kędzierzynianie nie zlekceważą rywala.
Bez wątpienia mistrzowi Polski są na fali. Zespół Andrei Gardiniego w sobotnie popołudnie pokonał kolejnego przeciwnika. Tym razem siłę ZAKSY poznała ekipa z Warszawy. Stołeczni mieli swoje szanse, walcząc niemal do końca, jednak nie zdołali urwać naszej drużynie choćby punktu. ZAKSA przegrała co prawda w trzecim secie, jednak jak zgodnie powtarzali zawodnicy naszego zespołu, ta partia powinna paść łupem ZAKSY. Przegrany jeden set nie zaburzył jednak imponującego bilansu mistrzów Polski. Aktualnie po siedmiu rozegranych meczach mamy na koncie 21 oczek i bilans 21 wygranych setów przy tylko czterech przegranych. Takie noty wzbudzają respekt u rywali. Sytuacja naszego najbliższego przeciwnika jest odwrotna, po siedmiu rozegranych meczach bielszczanie nie mają na koncie żadnych punktów, a jedynie 4 wygrane partię, przy 21 odsłonach, w których BBTS musiał uznać wyższość rywali.
Za BBTS-em spotkanie z GKS-em Katowice na własnym terenie. Bielszczanie byli o krok od zdobycia swoich pierwszych punktów w sezonie, jednak w końcówkach setów rozgrywanych na przewagi lepiej reagowali katowiczanie. Najjaśniejszym punktem w obozie naszego najbliższego rywala jest Oleg Krikun, mający na koncie 95 zdobytych punktów. Dotychczas najlepiej atakującym zawodnikiem BBTS-u był Piotr Łukasik, jednak noty ok 30% efektywności zagrań nie są szczególnie imponującym rezultatem. W wygranym przez ZAKSĘ w minioną sobotę spotkaniu najlepszym zawodnikiem mistrzów Polski wybrany został Maurice Torres. Nasz atakujący z meczu na mecz prezentuje coraz lepszą dyspozycję, będąc sporym wsparciem dla zdecydowanego lidera mistrzów Polski (zdobywcy 133 punktów Sama Deroo). Kolejne mecze potwierdzają również stabilną formę Rafała Buszka czy naszych środkowych.
Spotkania z niżej klasyfikowanymi zespołami stwarzają pewnego rodzaju zagrożenie, w szeregach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie ma jednak obaw o dekoncentrację. Naszej drużynie nie grozi też zlekceważenie rywala. – Do tego meczu podejdziemy tak, jak do każdego spotkania i mam nadzieję, że bielszczanie u nas nie wygrają, bo byłaby to spora niespodzianka- mówił Rafał Buszek. I trudno nie zgodzić się z opinią przyjmującego ZAKSY. Rola faworyta bez wątpienia przypadnie obrońcom tytułu, zarówno aktualna dyspozycja, dotychczasowe wyniki, jak i potencjał przemawiają na korzyść zespołu Andrei Gardiniego. W tego typu spotkaniach nie ma miejsca na potkniecie.
Mimo że w tym sezonie ligowym widzieliśmy już niejedną niespodziankę, kolejny mecz w wykonaniu ZAKSY taką być nie powinien. Czy trzynastka okaże się dla nas szczęśliwa przekonamy się już niebawem. Mecz 13. kolejki PlusLigi siatkarzy już we wtorek, 8 listopada. Początek spotkania o godz. 18:30. Zapraszamy do hali przy ul. Mostowej.
Podziel się!