Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrywając z Cuprum Lubin 1:2 zakończyła rywalizację w rozgrywanym w Krakowie turnieju PreZero Grand Prix.
Trzeciego dnia PreZero Grand Prix nasz zespół zmierzył się z Cuprum Lubin. Tym razem w wyjściowym składzie ZAKSY zobaczyliśmy Przemysława Stępnia, Adriana Staszewskiego, Bartłomieja Kutha i Tomasza Kalembkę, na zmianach pojawiali się Korneliusz Banach i Wojciech Żaliński.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli kędzierzynian znakomite zagrywki Przemysława Stępnia i problemy lubinian z wyprowadzeniem kończącego ataku miały odzwierciedlenie na tablicy wyników (0:4). Na odpowiedź przeciwników nie musieliśmy długo czekać i od stanu 4:4 walka rozpoczęła się praktycznie na nowo. O czujnej grze w bloku rywali przekonał się Bartłomiej Kluth, nasz zespół nie pozwolił jednak uciec lubinianom. Celnym zagraniem w ataku popisał się nominalny libero ZAKSY – Korneliusz Banach. Przy kolejnych zagraniach Adriana Staszewskiego zanotowaliśmy serię punktową prowadząc 16:10. Podobnie jak na początku seta lubinianie gonili nasz zespół i po kontrataku zwieńczonym zagraniem Pietraszko było już 17:18. Kluczowa faza seta to jednak spryt i pewność w ataku naszego zespołu, partię zakończył atak Adriana Staszewskiego (23:25).
Drugi set również rozpoczął się lepiej dla kędzierzynian, w tej partii miejsce Adriana Staszewskiego w wyjściowym składzie zajął Wojciech Żaliński. Kolejne ataki naszego przyjmującego w kontrach sprzyjały utrzymywaniu prowadzenia, ZAKSA prowadziła 6:3, 9:5. Niestety po zmianie stron boiska i przerwie na żądanie trenera gości kolejne bloki lubinian doprowadziły do wyrównania (11:11). Czujna gra na siatce i kolejne zagrania Lorenca dały Cuprum prowadzenie 16:14. Nasz zespół dość długo utrzymywał kontakt punktowy z przeciwnikiem (14:13, 17:16), niestety w kluczowej fazie seta nie do zatrzymania był Lorenc i wygrywając 25:20 lubinianie przedłużyli losy rywalizacji. Decydująca partia to falstart kędzierzynian (3:0). W dłuższych wymianach sportowe szczęście sprzyjało naszym rywalom i przy zmianie stron boiska było 8:3. Błędów w ataku nie ustrzegli się Kalembka z Żalińskim, nasz zespół walczył do końca broniąc kilka piłek meczowych (14:9), niestety tej partii nie zdołaliśmy uratować (15:10.
Cuprum Lubin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:1
(23:25, 25:20, 15:10)
*fot. PLS (Justyna Matjas/Piotr Sumara)
Podziel się!