Walczymy na wyjeździe, czy Bydgoszcz będzie szczęśliwa dla ZAKSY?
Łuczniczka Bydgoszcz
0:3
Łuczniczka Bydgoszcz
28 października 2017, 14:45
Bydgoszcz
21:25 18:25 18:25

Po pewnej wygranej w starciu z Cerrad Czarnymi Radom mistrzowie Polski o kolejne ligowe punkty powalczą na wyjeździe. Tym razem po drugiej stronie siatki staną bydgoszczanie. Celem naszego zespołu niezmiennie jest utrzymanie zwycięskiej passy, po rywalach możemy spodziewać się walki.

Po sześciu kolejkach podopieczni Andrei Gardiniego pozostają na fotelu lidera. Nasz zespół ma na koncie komplet zwycięstw, 15 oczek i imponujący bilans 15 setów wygranych i tylko 3 przegrane partie. Mimo że jesteśmy dopiero na początku zmagań ligowych już teraz mistrz Polski ma trzypunktową zaliczkę nad drugim Indykpolem AZS-em Olsztyn. Aktualnie tylko nasz zespół może pochwalić się mianem drużyny niepokonanej. Najbliższy rywal mistrzów Polski ma za sobą trzy przegrane mecze i tylko dwa zwycięstwa. Łuczniczka Bydgoszcz po pięciu rozegranych meczach z dorobkiem 7 oczek zajmuje odległe jedenaste miejsce w klasyfikacji PlusLigi siatkarzy. Można więc powiedzieć, że ZAKSĘ i bydgoszczan dzieli prawdziwa przepaść, nie uśpi to jednak czujności naszego zespołu.

Za naszym zespołem trzysetowe zwycięstwo w konfrontacji z Cerrad Czarnymi Radom, mimo nerwowej końcówki w tym spotkaniu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kontrolowała przebieg rywalizacji. Najpewniejszym punktem mistrzów Polski w tym spotkaniu był Sam Deroo, przyjmujący ZAKSY zakończył mecz z wynikiem 18 zdobytych punktów i blisko 55%-efektywności zagrań w ataku. Sporym wsparciem dla Belga był Maurice Torres. Mecz 5. kolejki był również kolejnym, w którym Benjamin Toniutti pozwolił wykazać się naszym środkowym. Gra mistrzów Polski potwierdza, że w Kędzierzynie-Koźlu mamy zespół kompletny. I mimo że w statystykach najlepiej punktujących naszego zespołu wyróżnia się Sam Deroo, to kolejne zestawienia pokuszają jak ważna jest siła zespołu. Najskuteczniej atakującym zawodnikiem zespołu Andrei Gardiniego jest Mateusz Bieniek, drugi z naszych środkowych – Łukasz Wiśniewski wyróżnia się natomiast czujnością w bloku. Na tak grającą ZAKSĘ trudno znaleźć metodę. Dotychczas najwięcej problemów obrońcom tytułu sprawili siatkarze Cuprum Lubin, jednak również w Lubinie końcówki setów należały do ZAKSY.

_MG_0273

Wyniki i gra naszych najbliższych rywali nakazują z uwagą przyjrzeć się grze Metodi Ananiewa, to właśnie Bułgar dotychczas najczęściej punktował na konto bydgoszczan. Również pod względem skuteczności przyjmujący Łuczniczki Bydgoszcz zasługuje na wyróżnienie. Takie spotkania, jak chociażby wygrane przez bydgoszczan z GKS-em w katowickim Spodku pokazują, że w drużynie Jakuba Bednaruka są też młodzi, waleczni i nieobliczalni zawodnicy. W Katowicach na tle rywali o i swoich kolegów wyróżniał się Paweł Gryc. Młody zawodnik po mocnym starcie spuścił nieco z tonu, z czasem tracąc miejsce w wyjściowym składzie na korzyść Bartosza Filipiaka. Łuczniczka Bydgoszcz to zespół dość nieobliczalny, drużyna która potrafi pewnie wygrać spotkanie, aby tracić punkty w konfrontacjach z Espadonem Szczecin czy MKS-em Będzin. Mecz z ZAKSĄ będzie dla bydgoszczan pierwszym starciem z ekipa z czołówki, czy rywale zmobilizują się dodatkowo na walkę z mistrzem przekonamy się niebawem.

Spotkanie pomiędzy Łuczniczką Bydgoszcz, a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zaplanowano na sobotę, 28 października, o godz. 14:45. Mecz w Bydgoszczy będzie kolejnym starciem naszego zespołu w tym sezonie, z którego transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.