Utrzymać status niepokonanych – ZAKSA przed meczem z Noliko Maaseik
Liga Mistrzów CEV
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
3:0
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
14 lutego 2017, 18:00
Kędzierzyn-Koźle
25:23 25:19 25:21

Za ZAKSĄ mecze z teoretycznie najmocniejszym grupowym rywalem. Po wygranym dwumeczu z Dinamem Moskwa nasz zespół czeka starcie z outsiderem grupy A siatkarskiej Ligi Mistrzów. Już 14 lutego podejmiemy Noliko Maaseik.

Najbliższy rywal lidera grupy A Ligi Mistrzów do tej pory zanotował tylko jedną wygraną. Bilans dwóch oczek zdobytych w pięciosetowym spotkaniu z BBSK Istambuł nie uratował sytuacji zespołu Daniela Castellaniego. Wicemistrzowie Belgii po czterech kolejka zajmują niechlubne ostatnie miejsce w grupie. Belgowie wciąż jednak mają o co walczyć, przy dominacji ZAKSY dystans między drugim, a ostatnim zespołem kędzierzyńskiej grupy Ligi Mistrzów to tylko cztery punkty. A do zakończenia rywalizacji fazy grupowej pozostały jeszcze dwa spotkania. Na ostatniej prostej w rywalizacji grupowej elitarnych rozgrywek podopieczni Ferdinanda de Giorgiego jako jeden z nielicznych niepokonanych zespołów w tegorocznej Lidze Mistrzów mogą się pochwalić imponującym dorobkiem 12 oczek i pozycją lidera, utrzymywaną od 1. kolejki rozgrywek.

Ostatnie mecze nasz zespół rozegrał przeciwko drużynie z Moskwy, to właśnie te mecze miały zadecydować o tym, kto zostanie liderem grupy. Po znakomitym występie w Rosji ZAKSA potwierdziła swoją dobrą dyspozycję w meczu rewanżowym. Teraz pozostaje utrzymać ten rytm gry. Pierwsze spotkanie z Noliko Maaseik nie miało większej historii, mistrz Polski wygrał po trzech setach. Tylko w odsłonie pierwszej Belgowie stawili czynny opór naszej drużynie, wraz z rozwojem spotkania przewaga ZAKSY była coraz bardziej widoczna. Dominik Witczak przestrzega jednak przed lekceważeniem rywala. – Już mecz w Belgii pokazał, że nie gra się z nimi łatwo. Pomimo naszej dobrej sytuacji w grupie chcemy wygrywać każdy następny mecz. Będziemy chcieli zdobyć komplet punktów w tym spotkaniu – mówił atakujący mistrza Polski.

Wracając do pierwszej rywalizacji z Noliko Maaseik poza przewagą naszego zespołu na siatce widoczna była nerwowa gra podopiecznych Daniela Castellaniego. Nikodem Wolański i jego koledzy seriami popełniali błędy własne, ułatwiając ZAKSIE budowanie dystansu. -Na pewno możemy spokojnie podejść do tego spotkania. Oczywiście nie lekceważymy przeciwnika, ale będziemy grać przed własną publicznością, a to na pewno pomoże – nawiązując do atutu gry u siebie dodał Rafał Buszek. Po meczu 2. kolejki szczególną uwagę należy zwrócić na Kamila Rychlickiego, najpewniej grający zawodnik wicemistrzów Belgii w wygranym przez ZAKSĘ spotkaniu zanotował 20 oczek, wyrastając do roli lidera swojego zespołu. Po naszej stronie siatki niezmiennie dobre noty zbierali Sam Deroo i Dawid Konarski. Był to również kolejny udany mecz dla środkowych mistrza Polski.

ZAKSIE do utrzymania fotelu lidera wystarczy zdobycie tylko jednego punktu, nasi zawodnicy i przedstawiciele sztabu szkoleniowego zgodnie podkreślają, że celem jest pełna pula punktów i utrzymanie statusu drużyny niepokonanej. Poza polskim akcentem w postaci Nikodema Wolańskiego i Kamila Rychlickiego z Noliko do Kędzierzyna-Koźla przyjedzie doskonale znany naszym kibicom, były trener ZAKSY – Daniel Castellani. Czy powrót do Polski będzie udany dla Argentyńczyka przekonamy się niebawem. Ostatnie występy ZAKSY dają powody do optymizmu, po efektownej wygranej z Jastrzębskim Węglem zdobywcy Pucharu Polski utrzymują imponującą serię zwycięstw. Jak zaznacza Michał Chadała, wtorkowe starcie nie będzie należało do najłatwiejszych. -Będzie to na pewno kolejny ciężki mecz, więc liczymy na pomoc kibiców – przyznał szkoleniowiec, apelując o wsparcie fanów ZAKSY.

Mecz pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle, a Noliko Maaseik już 14 lutego, początek spotkania o godz. 18:00. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Polsat Sport.