Przemysław Stępień: Takie mecze są trudne

Zaległe spotkanie 12. kolejki PlusLigi ułożyło się po myśli podopiecznych Nikoli Grbicia, mimo że to ZAKSA była niekwestionowanym faworytem, jak podkreśla Przemysła Stępień nie było to łatwe spotkanie. -Drużyny z końca tabeli, grając z zespołami z czołówki nie mają nic do stracenia

Po dłuższej przerwie siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wrócili na ligowe parkiety. W meczu z BKS-em Visłą Bydgoszcz nasz zespół podtrzymał zwycięską serię. Tym razem grą naszego zespołu, od pierwszych piłek, kierował Przemysław Stępień, prowadząc ZAKSĘ do sukcesu. Jak przyznał sam zawodnik cieszy przede wszystkim wynik i komplet punktów. –Pierwszy mecz na takim dłuższym dystansie w tym sezonie, myślę że wstydu nie było, chociaż do końca nie jestem zadowolony z niektórych rozwiązań, ale ważne że wygraliśmy – podkreślił Przemysław Stępień.

Rozgrywający mistrzów Polski zwrócił uwagę również, że wbrew pozorom tego typu spotkania nie należą do najłatwiejszych. Mającą na koncie niemal komplet zwycięstw ZAKSĘ i zamykający ligową klasyfikację BKS dzieli prawdziwa przepaść, mimo to nasz zespół nie zlekceważył rywala. -Takie mecze są trudne, bo drużyny z końca tabeli, grając z zespołami z czołówki nie mają nic do stracenia. Zagraliśmy bardzo dobry mecz po tej przerwie, przede wszystkim byliśmy skupieni. Dobrze otwieramy nowy rok, wynikiem 3:0, przygotowujemy się już do następnego spotkania – dodał nasz zawodnik.