PreZero Grand Prix: ZAKSA żegna się z turniejem

Mecz z Jastrzębskim Węglem rozpoczęliśmy składem: Adrian Staszewski, Michał Kozłowski, Wojciech Żaliński, Norbert Huber.

Minimalnie lepszy start zanotowali nasi rywale, passę przeciwnika przerwał Wojciech Żaliński (1:2). Nie mniej skuteczny był Adrian Staszewski, co sprzyjało utrzymywaniu gry punt za punkt (3:3). Przy zmienności sytuacji nie ustrzegliśmy się błędów własnych i chwilę później ponownie ekipa ze Śląska była na prowadzeniu. Kolejny atak Norberta Hubera i zagrywka Wojtka Żalińskiego pozwoliły nam doprowadzić do wyrównania jeszcze przed zmianą stron boiska (7:7). O sile bloku Norberta Hubera przekonał się jeszcze Rafał Szymura i utrzymywaliśmy kontakt punktowy (9:10). Błędy własne naszych zawodników sprzyjały rywalom i przy stanie 9:13 Adam Swaczyna przywołał swoich podopiecznych do siebie. Przerwa nie wybiła z rytmu jastrzębian, nie mijały też problemy naszego zespołu (10:17). Zagrywki Wojciecha Żalińskiego i czujna gra na siatce Adriana Staszewskiego dały sygnał do ataku ekipie z Kędzierzyna-Koźla (14:17).  W końcówce seta ponownie rywale nam nieco odskoczyli (15:20), walcząc do końca na siatce szans nie marnował Adrian Staszewski, punktując również zagrywką, i tak przy kolejnych kontratakach rozstrzyganych na korzyść ZAKSY ponownie dystans się zmniejszył (19:21). Przy rywalizacji punkt za punkt ten fragment meczu padł łupem naszych rywali (20:25).

Druga partia spotkania to wyrównany początek przy rywalizacji punkt za punkt (4:4). Czujna gra w bloku ekipy ze Śląska i błędy naszej drużyny po raz kolejny postawiły kędzierzynian w trudnej sytuacji (5:8). Problemy nie omijały naszego zespołu i dystans się niebezpiecznie zwiększał (6:11). Swoje noty na siatce poprawiał jeszcze Bartomiej Kluth, nominalny atakujący naszego zespołu bezbłędnie obijał ręce przeciwnika (9:14). Kilka oczek zdołaliśmy odrobić przy zagrywkach Michała Kozłowskiego, imponująca serię naszego rozgrywającego przerwał Rafał Szymura. Niestety na skuteczności nie tracił również Stanisław Wawrzyńczyk i dystans wzrastał. Po naszej stronie siatki na boisku pojawił się jeszcze Norbert Huber prezentując skuteczne zagrania na siatce,  w ataku nie mylił się również Bartek Kluth. Mimo walki nasz zespół nie zdołał odrobić strat, w kluczowej fazie seta było już 15:22. Kolejne zagrania Wawrzyńczyka przybliżały do celu ekipę ze Śląska (16:25).

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 0:2
(20:25, 16:25)