-Niezależnie od jakości przeciwnika my swoją utrzymujemy, mimo przegranych pojedynczych setów na razie wygrywamy wszystko za trzy punkty i mam nadzieję, że tak będzie dalej- o dotychczasowych wynikach ZAKSY i serii naszego zespołu mówi Paweł Zatorski.
Kolejną wygraną przy komplecie punktów zakończyliśmy mecz 6. kolejki PlusLigi. ZAKSA bez większych problemów pokonała Jastrzębski Węgiel, chociaż jak przyznał Paweł Zatorski po ostatnich wynikach ekipy Ferdinando de Giorgiego można było oczekiwać zaciętego spotkania. – Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie, ponieważ jastrzębianie ostatnio wygrali ze Skrą Bełchatów 3:1 – mówił wybrany MVP meczu zawodnik, podkreślając, że powody do optymizmu daje przede wszystkim regularna gra naszego zespołu. – Cieszymy się, że gramy stabilnie. Nie chcemy się za bardzo podniecać seriami, bo w tamtym roku też mieliśmy piękną serię, a skończyła się przed samym Pucharem Polski, klapa w pucharze i na koniec sezonu też nie było tak, jak marzyliśmy. Dlatego cieszy, że gra się nam dobrze i wyniki na razie są dobre – mówił nasz mistrz świata.
Cieszą nie tylko wyniki ale przede wszystkim postawa naszego zespołu. ZAKSA dotychczas mierzyła się z ekipami z czołówki zestawienia, pretendentami do walki o medale, ale też drużynami z końcowych miejsc zestawienia. Niezależnie kto pojawiał się po drugiej stronie siatki wicemistrzowie Polski z respektem podchodzili do rywali, koncentrując się na własnej grze. – Niezależnie od jakości przeciwnika my swoją utrzymujemy, mimo przegranych pojedynczych setów na razie wygrywamy wszystko za trzy punkty i mam nadzieję, że tak będzie dalej – zakończył Paweł Zatorski.
Podziel się!