Nowy system rozgrywek PlusLigi

Rada Nadzorcza Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. podjęła uchwałę o składzie PlusLigi na sezon 2017/2018. Ustalony został też nowy, nieco odmieniony system rozgrywek. – Na tę chwilę jest to najlepsze z rozwiązań – mówi prezes naszego klubu- Sebastian Świderski.

Pierwszą zasadniczą zmianą, ogłoszoną przez Radę Nadzorczą Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. jest skład PlusLigi na sezon ligowy 2017/2018. I tak miejsce AZS-u Częstochowa zajął beniaminek -Aluron Virtu Warta Zawiercie. Zawiercianie przepustkę do ekstraklasy wywalczyli w meczach barażowych.

W sezonie 2017/2018 zmianie ulegnie przede wszystkim liczba drużyn rywalizujących w fazie play-off. I tak szansę na walkę o mistrzostwo Polski otrzyma sześć zespołów, sklasyfikowanych najwyżej po fazie zasadniczej. Drużyny z pierwszego i drugiego miejsca automatycznie otrzymają gwarancję gry w półfinałach, walka o pozostałe dwa miejsca toczyć się będzie między zespołami z miejsc 3-6. Rywalizacja w fazie play-off rozgrywana będzie do dwóch zwycięstw, nie będzie więc rozstrzygnięć w tzw. złotych setach, jak to miało miejsce w ostatnim sezonie.

Zmiany pozytywnie ocenił prezes ZAKSY, uznając nowy system za bardziej atrakcyjny z perspektywy kibica, ale również sprawiedliwy sportowo.  -Kalendarz jest tak napięty, że trudno było znaleźć inne, lepsze rozwiązanie. Na pewno faza play-off jest ważna, kibice na nią czekają, chcą jak najczęściej brać udział w widowiskach na najwyższym poziomie. Myślę, że rozszerzenie z czterech do sześciu liczby drużyn, które mogą walczyć o mistrzostwo Polski, jest słuszną decyzją. Już ubiegły sezon, chociażby na przykładzie AZS-u Olsztyn to pokazał, gdzie niuanse, małe punkty decydowały o tym, że drużyna albo znalazła się w czwórce albo nie. Ten system pozwoli na bardziej wyrównaną walkę. Wiele zespołów zrobiło ciekawe wzmocnienia i tak naprawdę 6-8 drużyn może się liczyć w walce o mistrzostwa kraju, także cieszy mnie ten fakt, bo tej gry o wysoką stawkę będzie więcej – zaznaczył Sebastian Świderski.

W dwóch ostatnich sezonach ZAKSA kończyła fazę zasadniczą na pozycji lidera, jak zaznaczył prezes mistrza Polski tę tradycję nasz klub zamierza podtrzymać. –Niezależnie od systemu my będziemy chcieli dalej kontynuować naszą drogę i koncentracja na fazie zasadniczej będzie naprawdę mocna. Pamiętajmy o tym, że w Pucharze Polski zagra tylko sześć czołowych ekip z PlusLigi i w tej szóstce trzeba się znaleźć – przyznał Sebastian Świderski, nawiązując również do zapisu gwarantującego miejsce w półfinale dwóm najlepszym drużynom fazy zasadniczej. – Na pewno lekkim handicapem jest to, że pierwsze dwie drużyny czekają, opuszczają ćwierćfinał i mogą przygotowywać się dalej. I w tym trudnym sezonie, gdzie ponownie będziemy grać w Lidze Mistrzów, a dodatkowo w Klubowych Mistrzostwach Świata czy Superpucharze Polski, ten komfort by się nam przydał. Natomiast zobaczymy czy znajdziemy się w tej czołowej dwójce, będzie bardzo ciężko, ale jesteśmy gotowi na walkę i rywalizację w starciu o najwyższe cele – zakończył Sebastian Świderski.

Nie jest to koniec zmian, najbliższy sezon PlusLigi ma być ostatnim z 16-zespołowym składem. Po tym sezonie dwie najniżej sklasyfikowane drużyny spadną do I ligi. Zespoły z pozycji 13 i 14 rozegrają dodatkowe spotkania, których przegrany chcąc pozostać w ekstraklasie będzie musiał wygrać baraż z mistrzem I. ligi.