Przed nami powtórka z finału Pucharu Polski, po raz trzeci w tym sezonie ZAKSA zmierzy się z Jastrzębskim Węglem. Tym razem o ligowe punkty nasz zespół powalczy na terenie rywala.
Spotkania ZAKSY z Jastrzębskim Węglem już od kilku sezonów są gwarantem emocji i rywalizacji na najwyższym poziomie. Tego wszystkiego możemy oczekiwać i tym razem, tym bardziej, że to właśnie starcie naszego zespołu z drużyną z Jastrzębia-Zdroju określane jest mianem hitu kolejki. ZAKSA po ostatniej wygranej z AZS-em Olsztyn i zgarnięciu kompletu punktów umocniła się na pozycji lidera. Aktualnie podopieczni Andrei Gardiniego przy 15. zwycięstwach mają na koncie 44 punkty. Nasz najbliższy przeciwnik to zespół z trzeciego miejsca w tabeli, jastrzębianie przy 13 zwycięstwach odnotowali trzy porażki. Podopieczni Roberto Santilliego mając na koncie 37. punktów tracą tylko jedno oczko do wicelidera PlusLigi.
Jastrzębianie mają za sobą udany wyjazd do Bełchatowa. Bohaterem swojego zespołu w tym spotkaniu był Jakub Bucki, nominalnie drugi atakujący Jastrzębskiego Węgla zastąpił Dawida Konarskiego. Przy dorobku 19 punktów lider jastrzębian mógł się pochwalić skutecznością na poziomie 72%. Niezmiennie pewnym punktem w szeregach ekipy ze Śląska jest reprezentant Francji, Julien Lyneel również w konfrontacji ze Skrą potwierdził swoją dobrą dyspozycję, z wynikiem 21 zdobytych punktów będąc najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu. W tym spotkaniu nieźle funkcjonował również blok jastrzębian. 18. kolejka PlusLigi to również znakomita gra naszego zespołu, ZAKSA podejmowała bowiem autorów zeszłotygodniowej niespodzianki – Indykpol AZS Olsztyn. Olsztynianie po wygranej z ekipą Roberto Piazzy mieli apetyty na wywiezienie punktów z Kędzierzyna-Koźla. Ta sztuka jeszcze nikomu w tym sezonie się nie udała i po raz kolejny nasz zespół potwierdził, że hala przy ul. Mostowej jest twierdzą nie do zdobycia. Mimo że Andrea Gardini wciąż nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, wicemistrzowie Polski potwierdzili co znaczy stabilna gra i szeroki skład. Siła zespołowości, o której często mówi się dając za przykład nasz zespół ponownie doprowadziła ZAKSĘ do zwycięstwa.
W kolejnych spotkaniach ZAKSA prezentuje regularną grę w bloku, mocnym punktem naszego zespołu jest również serwis. W tym elemencie w ostatnim czasie problemy rywalom sprawiał Tomasz Kalembka, regularnie przeciwników od siatki odrzucają też Łukasz Wiśniewski czy Łukasz Kaczmarek. To właśnie o tych atutach w grze naszego zespołu niedawno przekonali się siatkarze z Jastrzębia-Zdroju. Podopieczni Roberto Santilliego stanęli na drodze ZAKSY w meczu finałowym Pucharu Polski. I mimo że rywale zdołali urwać nam seta, w kluczowych momentach dominowali kędzierzynianie.
Imponująca seria zwycięstw trwa. Jak podkreśla Paweł Zatorski nie uśpiło to jednak czujności siatkarzy ZAKSY. – Wygrywamy mecz za meczem i bardzo się z tego cieszymy. Teraz przed nami mecz w Jastrzębiu-Zdroju i wiemy jak trudno tam będzie. Zdajemy sobie sprawę, że ta seria może nie trwać do końca rundy zasadniczej, że może trafić się jakaś drużyna, która nas przełamie i musimy być gotowi również na trudne chwile – zaznacza nasz mistrz świata.
Spotkanie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Jastrzębskim Węglem zaplanowano na sobotę, 9 lutego, początek rywalizacji o godz. 14:45. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
Podziel się!