-Wiedzieliśmy, że mają ciekawy skład, dobrego trenera i może być ciężko. Na szczęście postawiliśmy twarde warunki i udało się wygrać za trzy punkty – o potencjale rywali i wygranym meczu z jastrzębianami mówił Mateusz Bieniek.
Po sześciu meczach nasz zespół może pochwalić się kompletem punktów i pozycją lidera. W środowy wieczór podopieczni Andrei Gardiniego podejmowali Jastrzębski Węgiel, po raz kolejny ZAKSA zdominowała rywali, wygrywając bez straty seta. Jak podkreśla Mateusz Bieniek sporym atutem ZAKSY jest zgranie. -Gramy tych kilka sezonów razem, znamy się bardzo dobrze, wiemy czego możemy się po sobie spodziewać i to na pewno ułatwia sprawę – podkreślił środkowy wicemistrzów Polski.
Trudno nie wspomnieć o regularnej grze siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Ważne, o czym wspomniał nasz środkowy jest unikanie nerwowości i przestojów, które mogłyby mieć odzwierciedlenie w przebiegu gry i wynikach. – Cieszymy się z tego, że gramy równo. Nie pozwalamy sobie na dłuższe serie czy straty punktowe. Mamy świetnie zbudowany skład i to cieszy – kontynuował zawodnik, nawiązując do intensywnego terminarza ligowego. – Fakt, że gramy dwa razy w tygodniu nie stanowi problemu, rok temu było chyba podobnie, więc jesteśmy do tego przygotowani. Najważniejsze, że wygrywamy bo wtedy łatwiej się gra i trenuje – zakończył Mateusz Bieniek.
Podziel się!