Komplet punktów ZAKSY, MKS pokonany
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
3:0
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
30 listopada 2018, 20:30
Kędzierzyn-Koźle
25:16 25:18 25:22

W meczu z MKS-em Będzin ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie pozwoliła ugrać rywalom nawet seta. Najbardziej wyrównany był trzeci set spotkania, jednak również w tej części meczu dominowała ZAKSA. MVP meczu wybrany został Paweł Zatorski.

Spotkanie skutecznym atakiem otworzył Łukasz Kaczmarek, na odpowiedź przyjezdnych nie trzeba było długo czekać i po chwili to MKS był na minimalnym prowadzeniu – 3:1. ZAKSA dość szybko przystąpiła do odrabiania dystansu, na skrzydłach regularnością imponował Sam Deroo, problemów z przebiciem się przez blok rywali nie miał Aleksander Śliwka, w całkowitym zniwelowaniu dystansu pomógł skuteczny blok naszego zespołu (7:7). Szeregi przyjęcia rywali skutecznie poruszył Sam Deroo, mocne serwisy belgijskiego przyjmującego wyprowadziły ZAKSĘ na prowadzenie. Przy systematycznie zwiększającej się przewadze naszego zespołu trener gości musiał reagować, pauza na żądanie szkoleniowca niewiele pomogła (13:9). Zerwane ataki Peszki i bloki naszego zespołu na Williamsie sprzyjały budowaniu dystansu i po chwili trener Vermeulen ponownie przywołał swoich podopiecznych do siebie. ZAKSA mogła liczyć na regularne zagrywki Łukasza Kaczmarka, również dłuższe wymiany należały do wicemistrzów Polski. Wykorzystując dokładne dogrania swoich kolegów Benjamin Toniutti w atakach z drugiej linii uaktywnił Aleksandra Śliwkę. Konsekwencja w ataku pozwoliła nam prowadzić w kluczowej części seta 21:14. Tej zaliczki nie pozwoliliśmy sobie odebrać, przewaga na siatce doprowadziła kędzierzynian do zwycięstwa 25:16.

ZAKSA Kedzierzyn-Kozle - MKS Bedzin

W odsłonie kolejnej trener Gardini zdecydował się na rotacje w składzie, od pierwszych akcji w miejsce Łukasza Wiśniewskiego pojawił się Tomasz Kalembka. Tym razem ZAKSA nie pozwoliła rywalom na zbyt wiele, mocny start zagwarantował wicemistrzom Polski Łukasz Kaczmarek. W ataku niezmiennie wysoki poziom prezentowali Śliwka z Deroo i tym razem to do nas należał początek seta (7:3). Wraz z rozwojem seta dominacja wicemistrzów Polski była coraz bardziej widoczna, nie tylko w zagraniach z pierwszej akcji dominowali podopieczni Andrei Gardiniego, również skuteczność w kontrach przemawiała na korzyść naszego zespołu. I tak po pewnym ataku Łukasza Kaczmarka z lewego skrzydła było już 11:5. Skuteczne zagrania po stronie gości przeplatały błędy własne, po naszej stronie siatki utrzymywał się wysoki poziom skuteczności – w zagraniach z sytuacyjnych piłek szans nie marnował Aleksander Śliwka. W kontratakach niezawodni byli również środkowi ZAKSY i przy stanie 16:10 trener gości musiał przerwać grę. W końcówce seta będzinianie nieco się uaktywnili. Poprawiając swoją skuteczność także w kontratakach i tym razem to Andrea Gardini musiał przerywać grę (19:14). W końcówce partii celną zagrywką popisał się jeszcze Tomasz Kalembka, rywalizację z Ratajczakiem na siatce wygrał Mateusz Bieniek i gra nieco się uspokoiła (22:15). W tej partii goście nieco dłużej walczyli, niewiele to pomogło, seta skutecznym atakiem zakończył Aleksander Śliwka (25:18).

ZAKSA Kedzierzyn-Kozle - MKS Bedzin

Trzecia partia spotkania, przynajmniej początkowo, była najbardziej wyrównanym fragmentem meczu. Po naszej stronie siatki wysoki poziom skuteczności utrzymywał Aleksander Śliwka, nawet potrójny blok rywali nie był przeszkodą dla naszego mistrza świata. W ataku równie dobre noty zbierał Łukasz Kaczmarek, rywale wciąż mogli liczyć na Williamsa (6:7). Gra na styku trwała do stanu 13:13, sygnał do ataku dał naszej drużynie Tomasz Kalembka, punktowa zagrywka środkowego ZAKSY, a następnie skuteczne zagrania Rafała Szymury ze skrzydeł rozpoczęły budowanie dystansu punktowego (16:14). Walcząc będzinianie zdołali jeszcze raz doprowadzić do wyrównania, zmuszając Andreę Gardiniego do reakcji. ZAKSA mogła liczyć na skuteczność na środku siatki Kalembki, sprytem w konfrontacji z potrójnym blokiem MKS-u wykazał się Rafał Szymura i w kluczowej części seta prowadziliśmy 21:20. W ważnych momentach nie zawodził również Łukasz Kaczmarek, a po kontrataku zwieńczonym zagraniem Mateusza Bieńka było już 23:21. W decydującej akcji meczu goście popełnili prosty błąd i to ZAKSA wygrała 25:22 i w całym meczu 3:0.

MVP meczu – Paweł Zatorski

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – MKS Będzin 3:0

(25:16, 25:18, 25:22)