Pokonując Cucine Lube Civitanova nasz zespół przybliżył się do awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zgodnie przyznawali, że wygrana jest cenna, jednak to dopiero pierwszy krok…
„Przed meczem bralibyśmy to zwycięstwo w ciemno. Byliśmy przygotowani na ciężkie spotkanie, trener w szatni też nas uczulał, żebyśmy byli gotowi na „siatkarską wojnę” niezależnie czy byśmy wygrali seta, tak jak to miało miejsce w pierwszym secie tego meczu. Bo później w drugiej partii Lube pokazało klasę i nas rozstrzelali zagrywką, która jest niewątpliwie ich mocną stroną. Aczkolwiek w kolejnych fragmentach meczu zagraliśmy ponownie swoją siatkówkę, cierpliwie w ataku. Nawet kiedy wywierali presję zagrywką my podejmowaliśmy dobre decyzje, jak chociażby nabijanie na blok i przedłużanie akcji. Powinniśmy być zadowoleni z wygranej, pamiętamy jednak, że przed nami kolejne spotkanie i kwestie awansu są wciąż otwarte.”
„Na pewno zrobiliśmy coś wielkiego, wygraliśmy na bardzo ciężkim terenie z do tej pory najlepszą drużyną w Europie i na świecie. Bardzo się z tego cieszymy, ale na pewno nie możemy popadać w huraoptymizm o to jest dopiero pierwszy krok. Na dobrą sprawę grając z taką drużyną zwycięstwo za trzy punkty daje nam wiele i niewiele. Wiemy, że przyjadą do nas i będą grali swoją najlepszą siatkówkę. A już w tym meczu pokazali, że mają niesamowitą siłę i potencjał. My zagraliśmy mądrze, bardzo fajnie w systemie blok obrona i to był klucz do tego zwycięstwa. Bardzo się cieszymy, ale to dopiero pierwszy mały krok i najważniejsze będzie aby w Kędzierzynie-Koźlu zaprezentować się bardzo dobrze.”
„Kluczowe było to, że zapominaliśmy o tych niepowodzeniach, nawet kiedy mieliśmy słabsze momenty potrafiliśmy wrócić do swojej gry. Zagraliśmy świetny mecz zespołowo, myślę, że każdy z nas może zaliczyć to spotkanie o udanych. Potwierdziliśmy również to, co pokazujemy w meczach ligowych, czyli jeżeli gramy cierpliwie i prezentujemy tą swoją siatkówkę, to jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Na pewno towarzyszyły nam ogromne emocje, natomiast mamy respekt do przeciwnika i wiemy, że to jest najlepsza drużyna na świecie. Wiemy, że w rewanżu może być podobnie, jeżeli zagrają na swoim wysokim poziomie będzie dużo walki. Wyjdziemy na to spotkanie z takim samym nastawieniem, mamy nadzieję, że się uda awansować. Mamy wielkie marzenia.”
Podziel się!