– Było około osiem, dziewięć reprezentacji, które mogły zdobyć medale. Polska była w tym gronie – o dobrej postawie biało-czerwonych podczas siatkarskich mistrzostw świata i rezultacie reprezentacji Francji opowiedział nam Benjamin Toniutti.
Niespodziewanie szybko reprezentacja Francji zakończyła swoją przygodę z siatkarskimi mistrzostwami świata. Jak przyznał kapitan Trójkolorowych oczekiwania były większe. – Byliśmy rozczarowani, graliśmy bardzo dobrze – już w Lidze Narodów. Oczekiwaliśmy równie dobrej gry podczas mistrzostw świata. Turniej rozpoczęliśmy nieźle, ale w tym systemie rozgrywek nie gra się łatwo, trudno wrócić. Awansowaliśmy do drugiej rundy z dwiema porażkami – mówił Benjamin Toniutti.
Mimo że w bezpośredniej konfrontacji Benjamin Toniutti i jego koledzy wygrali z reprezentacją Polski, finalnie to podopieczni Vitala Heynena walczyli o najważniejsze trofeum. Jak podkreślił nasz kapitan biało-czerwoni byli w gronie pretendentów do walki o mistrzostwo, tym bardziej, ze bronili tytułu. – Nie była to niespodzianka, ale już na początku turnieju myślałem o wielu zespołach, które mogą walczyć o medale. To było około osiem, dziewięć reprezentacji, które mogły zdobyć medale. Polska była w tym gronie, chociaż przyznam, że nie spodziewałem się, że sięgną po złoto. Oczywiście Polacy zasłużyli na to zwycięstwo, zagrali bardzo dobrze w półfinałach i finałach i ten triumf im się należał – kontynuował rozgrywający ZAKSY.
Po powrocie z mistrzostw świata Benjamin Toniutti i Sam Deroo otrzymali tydzień wolnego. Od blisko dwóch tygodni stanowiący o sile naszego zespołu zawodnicy trenują już z kolegami. Jak zgodnie podkreślali kędzierzynianie ten sezon może być trudniejszy od poprzedniego. – Na pewno będzie to ciężki sezon, przede wszystkim mistrzowie świata będą lepsi niż w poprzednim. Jest sporo zespołów, które wzmocniło się dobrymi zawodnikami, m.in. Szczecin, Jastrzębie, które mają mocne zespoły, skra będzie mocna, Resovia również. Myślę że może być 8 zespołów, które mogą walczyć o medale. A wiemy że w play-offach jest miejsce dla sześciu zespołów, więc ktoś na koniec będzie rozczarowany. Musimy pracować i być gotowi na mocną ligę – podsumował Benjamin Toniutti.
Podziel się!