Po wygranej AZS-em Olsztyn nasz zespół również w starciu z Cuprum Lubin zgarnął komplet oczek. -W tym tygodniu bardzo ciężko i dużo pracowaliśmy, mieliśmy cały tydzień na treningi i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze – o postawie naszego zespołu mówił Andrea Gardini.
ZAKSA wróciła na zwycięskie tory, po triumfie w Olsztynie tym razem na własnym terenie pokonaliśmy rywali z Lubina. – W tym meczu wróciliśmy do naszej dobrej siatkówki – o dobrej grze swoich podopiecznych mówił Andrea Gardini. Po pewnie wygranej odsłonie premierowej w partii kolejnej nasz zespół pokazał, że potrafi wychodzić z opresji. -Nie wykorzystaliśmy kilku szans i w drugim secie nieco skomplikowaliśmy sytuację, w tej części meczu straciliśmy też Sama Deroo, niemniej jednak jestem zadowolony z reakcji zespołu i powrotu do gry -mówił Andrea Gardini, zaznaczając że dobra postawa naszego zespołu to efekt pracy. – W tym tygodniu bardzo ciężko i dużo pracowaliśmy, mieliśmy cały tydzień na treningi i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze – dodał szkoleniowiec mistrzów Polski.
Do odmienienia losów drugiego seta przyczyniła się zmiana i pojawienie się na boisku Krzysztofa Rejno. Środkowy naszego zespołu najpierw popisał się skutecznym atakiem, następnie serią celnych zagrywek. –Przede wszystkim udało się nam odwrócić ten drugi set, bo było blisko, mogliśmy przegrać. Cieszy, że ta końcówka tak fajnie się ułożyła. Trochę nasza gra zaczęła się psuć. Nie potrafiliśmy radzić sobie z pewnymi sytuacjami, straciliśmy na skuteczności. Lubinianie zaczęli grać nieco lepiej w obronie. Myślę jednak, że to była przede wszystkim nasza wina, że ten drugi set spotkania był nieco bardziej nerwowy, tym bardziej cieszy, że udało się go wygrać – o spotkaniu mówił środkowy naszego zespołu.
Sobotnia wygrana była 19 triumfem ZAKSY na ligowych parkietach w tym sezonie i początkiem nowej serii zwycięstw. – Przed tym spotkaniem mieliśmy udany mecz z AZS-em Olsztyn i owszem przytrafiły się porażki, jak ta z Rzeszowem, Noliko czy podczas turnieju finałowego Pucharu Polski. Mieliśmy gorsze chwile, jednak pamiętajmy, że wcześniej na przestrzeni czterech miesięcy wygraliśmy dwadzieścia spotkań. Mój zespół wykonał naprawdę świetną robotę. Nie żałuję niczego, bo widziałem jak pracowaliśmy i żaden inny zespół nie może pochwalić się takim bilansem zwycięstw w PlusLidze i Lidze Mistrzów. Ten zespół wykonał naprawdę ogrom dobrej pracy, i teraz jesteśmy na drodze do powrotu do tej naszej najlepszej siatkówki. Nie tracę optymizmu nigdy, nawet jeżeli przytrafiają nam się porażki. Znam mój zespół, ufam moim zawodnikom. Zawsze optymistycznie patrzę na to co przed nami, takie mam spojrzenie na siatkówkę. Wiem, że czeka nas jeszcze sporo pracy, ale już dotychczasowe mecze pokazały jak dobrze do gry wprowadzali się młodzi zawodnicy, co mnie również cieszy – podsumował Andrea Gardini.
Podziel się!