Siła zespołowości, o czym zgodnie mówili siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle była kluczem do sukcesu w Pucharze Polski. – Jesteśmy drużyną i to zrobiło różnicę w decydującym spotkaniu – mówił po wielkim finale trener Andrea Gardini.
Spotkanie finałowe Pucharu Polski rozgrywane było pod dyktando naszego zespołu, jedynie w trzeciej partii meczu jastrzębianie zdołali przeciwstawić się ZAKSIE. – Mogę cały czas powtarzać, jak bardzo jestem dumny z chłopaków – mówił trener naszego zespołu. Przed rywalizacją finałową ZAKSA mimo znakomitej postawy w zmaganiach ligowych nie była stawiana w roli faworyta, kontuzja Sama Deroo sprawiła, że notowania naszego zespołu nieco spadły. Kędzierzynianie po raz kolejny pokazali jednak, że siatkówka jest grą zespołową, a w Kędzierzynie-Koźlu mamy znakomitą drużynę.
O przeciwnościach losu i reakcji swoich podopiecznych mówił trener Andrea Gardini. – Wygraliśmy ważny mecz z tak silną drużyną, jaką jest Jastrzębski Węgiel, jednym z czołowych zespołów w Polsce. Nie jest łatwo wygrywać turnieje. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo dumny z mojej drużyny, bo w ostatnich dziesięciu dniach mieliśmy sporo, różnego rodzaju kontuzji. Sposób w jaki drużyna zareagowała na tę sytuację był naprawdę niesamowity. To oznacza, że jesteśmy jednością i to w meczu finałowym sprawiło różnicę – podkreślił włoski szkoleniowiec ZAKSY.
Podziel się!