Rozpoczynamy walkę o finał
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
3:2
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
27 kwietnia 2019, 14:45
Kędzierzyn-Koźle
25:23 25:21 20:25 27:29 17:15

Przed naszym zespołem decydujące spotkania sezonu – już w sobotę zaczynamy zmagania finałowe. Rywalizację z Onico Warszawą rozpoczniemy na własnym terenie, początek spotkania o godz. 14:45.

Po zaciętej rywalizacji półfinałowej siatkarze ZAKSY nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w najbliższą sobotę oczy siatkarskiej Polski będą skierowane na wydarzenia w hali przy ul. Mostowej. Wygrana w rundzie zasadniczej zagwarantowała naszej drużynie rozpoczęcie zmagań play-off na własnym terenie. Atut swojej hali i wsparcie fanów nie będzie bez znaczenia, o czym zgodnie mówią siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Walka o tytuł mistrzowski toczyć się będzie do trzech zwycięstw, dla naszego zespołu to czwarty finał z rzędu, tym razem po drugiej stronie siatki zobaczymy Onico Warszawę, dla naszych rywali to debiut w zmaganiach finałowych siatkarskiej ekstraklasy.

ZAKSA Kedzierzyn-Kozle - Aluron Virtu Warta Zawiercie

Tegoroczne półfinały miały wyjątkowo burzliwy przebieg, zarówno ZAKSA, jak i siatkarze z Warszawy wygrywając wojnę nerwów wychodzili z opresji. O dramatycznym przebiegu drugiego spotkania naszej rywalizacji wszyscy pamiętamy, wola walki i siła charakteru pozwoliła naszej drużynie dokonać niemożliwego, a więc wrócić do gry mimo prowadzenia zawiercian 1:0 po wygranym pierwszym spotkaniu i przewagi 2:0 w kolejnym. Podopieczni Andrei Gardiniego wygrywając z rywalem ale i własnymi słabościami udowodnili, że ZAKSA to siła zespołowości. Każde ze zmagań półfinałowych miało innego bohatera. Wyróżnienie dla MVP spotkań regularnie trafiało w ręce Sama Deroo, jednak obok naszego przyjmującego bohaterów było kilku, w Zawierciu w nietypowej roli atakującego dobrze odnalazł się Aleksander Śliwka, w obu spotkaniach znakomitą zmianę dał Rafał Szymura, początek serii punktowej w meczu decydującym swoją zagrywką dał Łukasz Kaczmarek, niezawodni na środku siatki (w ataku i bloku) byli Łukasz Wiśniewski i Mateusz Bieniek. Przy dłuższych wymianach mogliśmy liczyć na uwijającego się w obronie Pawła Zatorskiego, niemałe problemy rywalom sprawiał również nasz kapitan. Mimo że nie były to najłatwiejsze spotkania w wykonaniu kędzierzynian, jak zaznaczają siatkarze wicemistrzów Polski, ten szczyt formy ma nadejść na mecze o medale.

Stołeczni do zmagań play-off przystąpili osłabieni brakiem Bartosza Kurka, krótko później zespół Stephane’a Antigi stracił kolejnego ze swoich podstawowych zawodników – Bartosza Kwolka. Początek zmagań warszawian z Jastrzębskim Węglem odbył się nieco w cieniu tematu transferu medycznego, finalnie do stołecznych dołączył Maciej Muzaj, jednak to nie on był gwarantem sukcesu zespołu z Warszawy. Podobnie jak nasz zespół wracając do gry po przerwie Onico zanotowało falstart, przegrywając pierwszy mecz na własnym terenie. Drugie ze spotkań należało już do zespołu z Warszawy, który w Jastrzębiu-Zdroju zdominował rywali. Mecz decydujący obfitował w zmienność sytuacji, mimo przewagi ekipy trenera Antigi 2:0 ekipa ze Śląska doprowadziła do wyrównania, jastrzębianie prowadzili nawet dwoma punktami w tie-breaku, jednak to Onico reagowało lepiej i po triumfie 3:2 w stolicy cieszono się już z historycznego wyniku. Zawodników wyróżniających się w obozie rywala w tej części rozgrywek było kilku, bez wątpienia stołeczni mogli liczyć na Penczewa, w meczu o „być albo nie być” zabłysnął również Łukasik.

ZAKSA Kedzierzyn-Kozle - Aluron Virtu Warta Zawiercie

Z zespołem z Warszawy mierzyliśmy się w tym sezonie kilkukrotnie i bilans przemawia na korzyść ZAKSY. Również spotkania kontrolne, rozgrywane w przerwie po zakończeniu fazy zasadniczej, a przed rozpoczęciem walki półfinałowej, należały do naszego zespołu. Jednak faza play-off rządzi się swoimi prawami, tutaj nie będzie miejsca na zmęczenie czy trudy sezonu. Doświadczenie w rozgrywaniu tego typu meczów sprzyja ZAKSIE, nasz zespół liczy również na wsparcie fanów. – Każdy zawodnik gra w siatkówkę dla takiej atmosfery. Trenujemy codziennie, by grać przy wypełnionych trybunach, dobrej atmosferze. Mam nadzieję, że hala będzie jeszcze bardziej wypełniona na pierwszym meczu finałowym w sobotę – wierząc w kibiców ZAKSY mówił Benjamin Toniutti.

Pierwszy mecz finałowy zaplanowano na sobotę, 27 kwietnia, początek meczu w hali przy ul. Mostowej o godz. 14:45. Dla kibiców chcących wspierać nasz zespół na żywo mamy dobrą informację, wciąż dostępne są bilety na mecz.