ZAKSA o krok od półfinału, przed nami ćwierćfinał ze Ślepskiem Suwałki

Po wywalczeniu przepustki do finału siatkarskiej Ligi Mistrzów nasz zespół wraca do walki o mistrzostwo Polski. Przed nami drugi mecz ćwierćfinałowy, tym razem walczymy na terenie rywala.

Za Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle intensywny tydzień, którego zwieńczeniem ma być drugi mecz ¼ finałów ekstraklasy. Kędzierzynianie w sobotę zameldowali się w Suwałkach, gdzie zamierzają przypieczętować swój awans do kolejnej rundy. Przypomnijmy, że w tym sezonie zmagania w fazie play-off rozgrywane są do dwóch zwycięstw, przed tygodniem podopieczni Nikoli Grbicia rozegrali pierwszy z ćwierćfinałów, w HWS „Azoty” pokonując przyjezdnych 3:1.

Początek fazy play-off ułożył się po myśli naszego zespołu, przed tygodniem kędzierzynianie poprawili swój bilans rywalizacji z ekipą z Suwałk. To było piąte zwycięstw naszego zespołu nad suwalczanami, od wywalczenia awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej Ślepsk nie zdołał znaleźć sposobu na znakomicie dysponowaną ZAKSĘ. Podobnie jak w meczach fazy zasadniczej tego sezonu podopieczni Andrzeja Kowala postawili naszej drużynie twarde warunki. Mocny start przyjezdnych miał odzwierciedlenie na tablicy wyników i dość niespodziewanie to Ślepsk prowadził w meczu 1:0. Reakcja podopiecznych Nikoli Grbicia była niemal natychmiastowa, presja wywierana przez nasz zespół w polu serwisowym skutecznie odrzuciła rywali od siatki. W ataku brylowali Łukasz Kaczmarek oraz duet Aleksander Śliwka/Kamil Semeniuk. Równie dobre noty zbierał Daid Smith, to właśnie zdobywca 11 oczek, autor 3 asów serwisowych i 3 punktowych bloków został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. W drugim i trzecim secie dominacja ZAKSY była nie do podważenia, w czwartej partii goście próbowali jeszcze walczyć, jednak nie zdołali zatrzymać rozpędzonych kędzierzynian. W szeregach gości najjaśniejszym punktem był Bartłomiej Bołądź, sporo problemów sprawił nam również Cezary Sapiński (głównie swoim serwisem).

O ile nasi rywale ten tydzień mogli przeznaczyć na spokojne treningi, koncentrując się wyłącznie na drugim meczu ćwierćfinałowym za ZAKSĄ siatkarski horror zwieńczony happy endem. W środę w meczu o być albo nie być w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów nasz zespół pokonał Zenit Kazań. Do wywalczenia wymarzonego awansu konieczne było rozegranie aż sześciu partii. Po ponad 3-godzinnym spotkaniu czasu na odpoczynek i regenerację nie było zbyt wiele. Jednak nasz zespół nieraz w tym sezonie potwierdził jednak jak dobrze radzi sobie z napiętym kalendarzem rozgrywek. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest faworytem spotkania, podopieczni Nikoli Grbicia zamierzają dopełnić formalności w Suwałkach, uzupełniając stawkę półfinalistów (przypomnijmy, że w sobotę przepustkę do kolejnej runy wywalczyły Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel).

Mecz ¼ finału PlusLigi pomiędzy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a Ślepskiem Malow Suwałki zaplanowano na niedzielę, 28 marca, początek rywalizacji o godz. 14:45. Transmisję ze spotkania przeprowadzi telewizja Polsat Sport.