18. kolejka PlusLigi już wystartowała, nasz zespół w środowe popołudnie podejmie AZS Olsztyn, a więc obecnie ósmy zespół siatkarskiej ekstraklasy. Dominując na ligowym podwórku to ZAKSA będzie faworytem spotkania.
Podopieczni Andrei Gardiniego przez sezon ligowy zmierzają od zwycięstwa do zwycięstwa. Za naszym zespołem 14. spotkań tego sezonu PlusLigi, ZAKSA ma na koncie komplet zwycięstw. Dotychczasowy dorobek naszego zespołu to 41 punktów, imponujący wynik potwierdza stosunek setów (42 wygrane partie przy tylko ośmiu przegranych). Kędzierzynianie jako jedyny zespół w rywalizacji ligowej nie doznali jeszcze porażki i tę passę nasz zespół zamierza kontynuować. Skromnie na tle naszego zespołu prezentują się wyniki naszych najbliższych rywali. AZS Olsztyn rozegrał o dwa spotkania więcej niż nasz zespół, akademicy dotychczas zgromadzili 21 oczek, olsztynianie częściej schodzili z boiska po porażkach (10 przegranych przy sześciu zwycięstwach).
Po raz pierwszy w tym sezonie nasz zespół spotkał się z akademikami w meczu 5. kolejki. Wówczas atut gry na własnym terenie przemawiał na korzyść AZS-u. Mimo to ZAKSA nie pozwoliła sobie na potknięcie, wywożąc z Olsztyna komplet punktów. Mecz nie był jednostronnym widowiskiem, o czym może świadczyć chociażby drugi set, wygrany przez nasz zespół na przewagi. W grze naszego zespołu od tego czasu niewiele się zmieniło, niezmiennie siłą wicemistrzów Polski jest gra zespołowa, czego potwierdzeniem są ostatnie spotkania i triumf w Pucharze Polski.
Czas wyraźnie działa na korzyść naszego zespołu, podopieczni Andrei Gardiniego znakomicie radzą sobie nie tylko z kolejnymi rywalami, ale również z przeciwnościami losu. I tak podczas ostatniego spotkania w meczu Ligi Mistrzów Andrea Gardini nie miał do dyspozycji kilku zawodników (Sama Deroo, Sławomira Jungiewicza czy Mateusza Sacharewicza), podczas meczu boisko musiał opuścić również Mateusz Bieniek, a mimo to grając równo ZAKSA pokonała jedną z czołowych ekip ligi włoskiej. Znakomite spotkanie rozegrał wówczas Łukasz Kaczmarek, nasz atakujący imponował skutecznością w ataku, ZAKSA grała kompletnie, przy konsekwencji w polu serwisowym i czujności na siatce nasz zespół pewnie zmierzał do kolejnego zwycięstwa w sezonie.
Po tak ważnym triumfie na europejskich parkietach kędzierzynianie mieli nieco wolnego. Mecz rozgrywanej w miniony weekend (siedemnastej) kolejki PlusLigi nasz zespół rozegra bowiem w Gdańsku początkiem marca. Wicemistrzowie Polski mieli więc trochę czasu na odpoczynek i regenerację. Teraz przed nami kolejny rywal, AZS Olsztyn ma powody do optymizmu, w sobotnie popołudnie olsztynianie pokonali bowiem obrońcę tytułu – PGE Skrę Bełchatów. Niezła postawa akademików znalazła odzwierciedlenie również w rankingach indywidualnych, w zestawieniach oceniających punktową zagrywkę, liczbę zdobytych oczek czy skuteczność w ataku wysokie pozycje zajmuje Jan Hadrava. To właśnie Czech jest najpewniejszym punktem zespołu ze stolicy Warmii i Mazur.
Historia konfrontacji ZAKSY z akademikami sprzyja naszej drużynie, z AZS-em nasz zespół nie przegrał od ponad czterech lat. Tę serię zamierzamy podtrzymać, mecz 18. kolejki PlusLigi pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Indykpolem AZS-em Olsztyn zaplanowano na środę, początek spotkania o godz. 18:30.
Podziel się!