Walczymy o półfinał Ligi Mistrzów – przed ZAKSĄ decydujące starcie

Rywalizacja ćwierćfinałowa rozpoczęła się po myśli naszego zespołu. Napięty grafik meczów i trudy podróży nie odbiły się na dyspozycji siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W pierwszym meczu w Rosji podopieczni Nikoli Grbicia wygrali 3:2, przed nami spotkanie rewanżowe.

Siatkarze mistrza Polski są o krok od rywalizacji półfinałowej Ligi Mistrzów. Po pierwszym meczu ćwierćfinałowym to ZAKSA ma większy komfort. W Rosji, po zaciętym spotkaniu, podopieczni Nikoli Grbicia zdołali odwrócić losy rywalizacji, po ponad 2,5- godzinnej walce, zwieńczonej tie-breakiem ciesząc się z wygranej. –To była ciężka walka, pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem, a nie grupą indywidualności. Myślę, że powinniśmy być dumni z tego, że mimo trudności, których w tym meczu było sporo, zwłaszcza w trzecim secie, potrafiliśmy wyjść po przerwie i znowu walczyć, jakby mecz zaczął się na nowo. Możemy być zadowoleni z tego rezultatu, każdy przed meczem brałby taki wynik w ciemno – mówił po spotkaniu Kamil Semeniuk. Na znakomitą reakcję naszego zespołu, po nie do końca udanym początku rywalizacji, mówił również Paweł Zatorski.W tych trudnych momentach bardzo pomogło nam to, że trzymaliśmy się razem jako zespół, pomagaliśmy sobie nawzajem i to była droga do sukcesu -dodał libero ZAKSY.

ZAKSA Kedzierzyn-Kozle - Trefl Gdansk

Pierwsze starcie mistrzów miało dramatyczny przebieg, początek meczu nie był udany dla podopiecznych Nikoli Grbicia. W konfrontacji z siłą serwisu Rosjan kędzierzynianie mieli sporo problemów. Po nerwowej odsłonie premierowej nasz zespół pokazał charakter mistrza, a wygrana na przewagi (26:24) odsłona kolejna przywróciła nam nadzieję. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, najwięcej problemów sprawiał naszej drużynie zdobywca 24 punktów -Poletaev, wspierany przez mającego na koncie 16 oczek – Sivozheleza. Mistrz Rosji prowadził już 2:1 w spotkaniu i miał swoje szanse w czwartej partii, po raz kolejny w grze na przewagi lepiej spisali się nasi zawodnicy i ZAKSA doprowadziła do tie-breaka. Kluczowy set to prawdziwy siatkarski rollercoaster, mimo prowadzenia 10:4 nasz zespół pozwolił rywalom wyrównać, a triumfatora wyłoniła gra na przewagi. MVP pierwszego meczu wybrany został atakujący naszego zespołu – Arpad Baroti (zdobywca 19 punktów), znakomity mecz rozegrał również Kamil Semeniuk.

Kędzierzynianie zgodnie potwierdzali, że wywiezienie z terenu rywali zwycięstwa już będzie satysfakcjonującym wynikiem. ZAKSA postawiła pierwszy, bardzo ważny krok, teraz atut własnej hali będzie po stronie naszego zespołu. Po powrocie z Rosji kędzierzynianie rozegrali mecz ligowy z Indykpolem AZS Olsztyn, pokonując rywali 3:1 ZAKSA odzyskała pozycję lidera PlusLigi. Teraz ekipa Nikoli Grbicia wraca na parkiety Ligi Mistrzów, do awansu wystarczy nam wygrana, niezależnie w jakim wymiarze. W przypadku wygranej gości o awansie zdecyduje „złoty set”.

Spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a Kuzbass Kemerovo rozegramy w środę, 11 marca w HWS „Azoty”. Początek spotkania zaplanowano na godz. 18:00. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Canal+ Sport. Przypominamy, że w związku z profilaktyką przeciwko rozprzestrzenianiu się koronawirusa, mecz zostanie rozegrany za zamkniętym drzwiami, bez udziału kibiców.