Po ostatnich spotkaniach granych na własnym terenie siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle o ligowe punkty tym razem powalczą na wyjeździe. Przed nami spotkanie 7. kolejki PlusLigi, gdzie szyki niepokonanym kędzierzynianom spróbuje pokrzyżować Trefl Gdańsk.
Podopieczni Gheorghe Cretu mają za sobą wyjątkowo intensywny tydzień, kędzierzynianie krótko po wygranej z Asseco Resovią Rzeszów, w ramach rozgrywanego awansem spotkania 13. kolejki podejmowali Jastrzębski Węgiel. Konfrontacja mistrza z wicemistrzem Polski ułożyła się po myśli naszego zespołu. W meczu na szczycie siatkarze ZAKSY pokazali się z jak najlepszej strony, po wygranej na przewagi odsłonie premierowej w kolejnych partiach podopieczni trenera Cretu nie pozwolili rywalom na tak wiele, wygrywając 3:0 i zgarniając komplet oczek. To zwycięstwo pozwoliło kędzierzynianom utrzymać status jedynej niepokonanej drużyny w PlusLidze, ale też zwiększyło przewagę ZAKSY nad drugim w tabeli zespołem z Jastrzębia-Zdroju. Obecnie po siedmiu rozegranych meczach Grupa Azoty AKSA Kędzierzyn-Koźle ma na koncie dziewiętnaście punktów, podczas gdy wicelider Jastrzębski Węgiel przy bilansie pięciu zwycięstw i dwóch porażek może się pochwalić szesnastoma punktami.
Najbliższy rywal kędzierzynian ma za sobą sześć rozegranych meczów, gdańszczanie mogą mówić o zmiennym szczęściu. Podopieczni Michała Winiarskiego wygrali tylko dwa spotkania, czterokrotnie uznając wyższość rywali. Po sześciu kolejkach Trefl z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje ósme miejsce w tabeli. Gdańszczanie bez wątpienia mieli więcej czasu na odpoczynek od naszej drużyny, swój mecz 6. kolejki zespół trenera Winiarskiego rozgrywał bowiem w sobotę, 7 listopada. Tego spotkania Trefl Gdańsk nie zaliczy do udanych, mierząc się z obrońcą trofeum Lukas Kampa i jego koledzy nie zdołali urwać jastrzębianom nawet seta.
Już inauguracja sezonu nie ułożyła się po myśli Trefla Gdańsk, gdańszczanie po walce i meczu zwieńczonym tie-breakiem przegrali z GKS-em Katowice, następnie ulegając ekipie z Zawiercia. Dopiero mecz 3. kolejki na własnym terenie, kiedy zespół trenera Winiarskiego podejmował Cuprum Lubin, przyniósł przełamanie. W kolejnych meczach gdańszczanie mierzyli się z Cerrad Czarnymi Radom (przegrywając) oraz Stalą Nysa (zwycięstwo 3:0). Śmiało można więc powiedzieć, że nasz najbliższy rywal radził sobie ze zmiennym szczęściem. Mimo to ambitni gdańszczanie z pewnością będą chcieli zatrzymać rozpędzoną ZAKSĘ.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koxźe ma za sobą trudne spotkania z pretendentami do walki o medale, nasz zespół z tych konfrontacji wyszedł obronną ręką, pokonując Projekt Warszawa, Skrę Bełchatów, Resovię Rzeszów czy Jastrzębski Węgiel. Prowadzony przez Gheorghe Cretu zespół nie zwalnia tempa, jednak jak przyznał Kamil Semeniuk te znakomite rezultaty nie uśpią czujności kędzierzynian, nasz zespół z takim samym respektem podejdzie do kolejnych meczów. – Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego tournée z topowymi drużynami w naszej lidze, ale bądźmy skoncentrowani na kolejnych spotkaniach. Szkoda by było po serii rozgrywania meczów z tzw. „czubem tabeli” potknąć się w jakimś kolejnym spotkaniu – przyznał przyjmujący z Kędzierzyna-Koźla.
Mecz 7. kolejki PlusLigi zaplanowano na niedzielę, 14 listopada. Początek spotkania o godz. 14:45, transmisję z rywalizacji przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
Podziel się!