
Kolejnym zawodnikiem, który po wielu sezonach w Kędzierzynie-Koźlu opuszcza szeregi ZAKSY, jest David Smith. Davidowi dziękujemy za każdą chwilę spędzoną na parkiecie i ogromne zaangażowanie.
David Smith jest jednym z zawodników o wyjątkowo bogatym doświadczeniu w PlusLidze. Przed przyjściem do Kędzierzyna-Koźla amerykański środkowy zdobywał doświadczenie w kilku innych klubach PlusLigi: Cerrad Czarni Radom (2016–2017), Aluron Virtu Warta Zawiercie (2017–2018) oraz Asseco Resovia Rzeszów (2018–2019). To jednak właśnie w ZAKSIE postanowił zatrzymać się na dłużej, ostatecznie spędzając w naszym klubie sześć wspaniałych lat i stając się jednym z filarów drużyny
W trakcie swojej przygody z ZAKSĄ David Smith odegrał niezwykle ważną rolę w największych sukcesach klubu. Bez wątpienia David Smith to jeden z bardziej utytułowanych zawodników w historii naszego klubu. Reprezentant Stanów Zjednoczonych był kluczowym zawodnikiem zespołu, który zdobył trzy tytuły mistrza Europy – złote medale Ligi Mistrzów (2021, 2022, 2023), mistrzostwo Polski (2022), dwa wicemistrzostwa Polski (2021, 2023), trzy krajowe Puchary i trzy Superpuchary Polski
Jak podkreślił David Smith z tych wszystkich lat szczególnie w jego pamięci zapadł pierwszy sukces w siatkarskiej Lidze Mistrzów. – Patrząc na lata spędzone w Kędzierzynie-Koźlu, mogę powiedzieć, że to był jeden z najbardziej wartościowych i rozwijających okresów w mojej karierze. W 2019 roku, gdy podpisywałem kontrakt, wydawało mi się, że moja przygoda z profesjonalną siatkówką powoli dobiega końca. Tymczasem zamiast jednego sezonu, spędziłem w ZAKSIE aż sześć lat, które przyniosły mi i klubowi ogromne sukcesy – o wiele większe, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem. Moim największym osiągnięciem było zdobycie pierwszego w historii klubu trofeum europejskiego, czyli wygranie Ligi Mistrzów. Ten moment był absolutnie wyjątkowy – nikt z nas nie miał doświadczenia w finałach na takim poziomie, a mimo to potrafiliśmy się zjednoczyć i dać z siebie wszystko, zwłaszcza w trudnych warunkach pandemii i pustych halach. Najważniejszy był dla mnie właśnie ten pierwszy złoty medal, bo to był moment przełomowy, kiedy zespół naprawdę przekroczył własne granice.
– Przez te lata w ZAKSIE współpracowałem z różnymi trenerami. Każdy z nich miał inny styl pracy, ale wszyscy potrafili utrzymać wysokie standardy i motywować nas do codziennej pracy. Zmieniał się skład, ale nie zmieniała się kultura klubu – profesjonalizm, wzajemny szacunek i dążenie do doskonałości. Byłem dumny z tego, że mogłem obserwować rozwój młodszych zawodników, którzy stawali się olimpijczykami i medalistami. Kędzierzyn-Koźle stał się dla mnie i mojej rodziny drugim domem, a polska siatkówka – miejscem, gdzie mogłem realizować największe marzenia i budować coś wyjątkowego – podsumowując ten czas przyznał David Smith.
Serdecznie dziękujemy Davidowi za każdy mecz oraz oddanie barwom ZAKSY. Życzymy mu wielu sukcesów sportowych i osobistych w kolejnych etapach kariery.
Podziel się!