Krzysztof Rejno, Paweł Zatorski i Nikola Grbić o pierwszej wygranej w Lidze Mistrzów

– Te trzy punkty i szybki przebieg pierwszego spotkani cieszą, szczególnie że gramy kolejne mecze dzień po dniu – o cennej wygranej Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na inaugurację turnieju LM mówił Krzysztof Rejno. – Spodziewaliśmy się podobnego spotkania, jak ten ostatni mecz ligowy -dodał Paweł Zatorski.

„To był chyba najtrudniejszy mecz z tych wszystkich, które nas czekają, bełchatowianie są najsilniejszym rywalem jakiego mamy w grupie. Te trzy punkty i szybki przebieg pierwszego spotkania cieszą, szczególnie że gramy kolejne mecze dzień po dniu. Można powiedzieć, że urwaliśmy sobie godzinę, dwie na regeneracje. Oceniając spotkanie wydaje mi się, że byliśmy bardziej skoncentrowani od początku, to my wywieraliśmy presję i to przyniosło rezultaty. ”

„Spodziewaliśmy się podobnego spotkania, jak ten ostatni mecz ligowy. Skra jest niebezpiecznym przeciwnikiem, to zespół który praktycznie w każdej chwili może wrócić z niekorzystnego wyniku. Mają bardzo niebezpiecznych zagrywających i musimy być wyczuleni, żeby szczególnie przy nich jak najszybciej zrobić przejście i kontynuować swoją grę, bo łatwo się w takich momentach się zaciąć i stracić przewagę.”

„Jestem usatysfakcjonowany z podejścia, jakie mieliśmy, bo byliśmy skoncentrowani i agresywni. Mimo że nie wszyscy zawodnicy grali na takim poziomie, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni, pomogli w innych elementach, jak serwis, obrona, blok. To wielkie zwycięstwo i dobry start w turnieju. Nie straciliśmy zbyt wiele energii wygrywając przeciwko naprawdę silnemu przeciwnikowi. To co musimy teraz zrobić to zresetować wszystko i zacząć od zera, bo potrzebujemy całej energii by zagrać przeciwko kolejnemu rywalowi. ”