Kolejna odsłona rywalizacji kędzierzyńsko-jastrzębskiej ułożyła się po myśli naszego zespołu. – Cieszymy się z wygranej i powrotu na pozycję lidera PlusLigi – mówił po niedzielnej wygranej Kamil Semeniuk. -Na pewno rywale wyszli z wiarą w zwycięstwo, jednak nasza dobra gra sprawiła, że ten „ogień”, który mógł się w nich palić zgasł – dodał Norbert Huber.
„Wygraliśmy pewnie, oczywiście rywale podeszli do tego spotkania trochę inaczej. Wiemy, że mają problemy zdrowotne więc myślę że oszczędzają siły na spotkanie rewanżowe w Lidze Mistrzów. My cieszymy się z wygranej, ważne że to zwycięstwo w trzech setach, żeby nasze organizmy też się niepotrzebnie nie przemęczały. Do tego wracamy na pozycję lidera PlusLigi – także same pozytywy dla nas. Teraz jednak jesteśmy już myślami przy rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów w Kędzierzynie-Koźlu, będziemy się starać aby to spotkanie wygrać i zapewnić sobie awans do finału.”
„Widać było, że drużyna Jastrzębskiego Węgla grała bez swoich podstawowych zawodników. Rywale na pewno wyszli z wiarą w zwycięstwo, jednak nasza dobrą gra i motywacją sprawiła, że ten „ogień”, który mógł się w nich palić zgasł. Zrobimy wszystko w ten czwartkowy wieczór, walcząc od pierwszej piłki, żebyśmy to my byli w finale Ligi Mistrzów. Wiemy o co będziemy grać, jaka jest stawka i na pewno będzie to ciekawe spotkanie.”
Podziel się!