Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrywa w derbach Opolszczyzny. W meczu 20. kolejki PlusLigi nasz zespół 3:0 pokonał PSG Stal Nysa. MVP meczu wybrany został Aleksander Śliwka.
Derby Opolszczyzny rozpoczęliśmy składem: Aleksander Śliwka, Łukasz Kaczmarek, Marcin Janusz, Adrian Staszewski, David Smith, Dmytro Pashytskyy, Erik Shoji (libero).
Po nerwowym początku spotkania w wykonaniu naszego zespołu na minimalne prowadzenie wyszli przyjezdni (3:5). Przy wymianie sił w ataku i utrzymującej się grze na styku nasz zespół musiał szukać serii punktowych. Pierwsza przyszła przy zagrywkach Aleksandra Śliwki, kędzierzynianie systematycznie odrabiali straty i od stanu po 10 walka rozpoczęła się praktycznie od nowa. Przy zmienności sytuacji podopieczni Daniela Plińskiego zdołali ponownie odskoczyć naszej drużynie i przy stanie 13:15 trener Sammelvuo musiał interweniować. Po przerwie na żądanie naszego trenera sygnał do ataku dał sowim kolegom Łukasz Kaczmarek. Chwilę później w ustawieniu z Marcinem Januszem w polu serwisowym nasz zespół wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie, kolejne akcje w ataku kończył Łukasz Kaczmarek i było już 19:16. Nasz zespół uaktywnił się również w bloku i to ZAKSA dyktowała warunki. W końcówce seta szans na lewym skrzydle nie marnował Adrian Staszewski i było już 21:17. Dopiero zagrywka Kento Miyaury zasiała nieco niepewności w szeregach ZAKSY (22:22). Obyło się jednak bez nerwowości, celny atak Olka Śliwki dał nam pikę setową, partię zakończył punktowy blok duetu Marcin Janusz/ Dmytro Pashytskyy (25:22).
W drugiej partii praktycznie od początku utrzymywała się gra na styku, gdzie na zagrania Gierżota odpowiadał Śliwka. Nasz kapitan pewnie obijał blok przeciwnika, dobre noty w ataku zbierał również Łukasz Kaczmarek i to ZAKSA utrzymywała się na prowadzeniu (7:6). Dość długo żadna z ekip nie była w stanie wypracować serii punkowej, dopiero skuteczne zagranie Davida Smitha i zerwany atak Ben Tary dał naszej drużynie dwa oczka zaliczki przy stanie 14:12. Kolejne błędy własne zespołu z Nysy sprzyjały naszej drużynie i przy stanie 16:13 trener Pliński musiał interweniować. Po wznowieniu rywalizacji niezmiennie to kędzierzynianie dyktowali warunki, do skutecznych ataków Łukasz Kaczmarek dodał punktową zagrywkę i było już 19:15. Swój zespół do walki próbował jeszcze poderwać Ben Tara, kluczowa faza seta to jednak popis gry Davida Smitha na środku siatki, , kolejnego asa serwisowego na swoim koncie zapisał Marcin Janusz, ten fragment meczu zakończył skutecznym zagraniem David Smith (25:19).
Mocny start w trzecim secie zapewnił naszej drużynie Łukasz Kaczmarek po asie serwisowym w wykonaniu naszego atakującego było już 4:2. Niestety po chwili gra się wyrównała (5:5), po stronie Nysy niezmiennie punktował Ben Tara, my mogliśmy liczyć na niezawodność naszego kapitana (8:9). W tej części spotkania nie brakowało długich, zaciętych wymian, po wygranej przez gości dłuższej akcji i asie serwisowym Dominika Kramczyńskiego w lepszej sytuacji byli goście (8:11). Radość przyjezdnych nie trwała długo, imponująca seria czterech kolejnych punktowych zagrywek Aleksandra Śliwki odwróciła sytuację (13:11). Nie był to ostatni zwrot akcji, przeciwnik odpowiedział równie celnym serwisem i wróciliśmy do remisu (14:14). Tego dnia siła serwisu wyraźnie sprzyjała siatkarzom mistrza Polski, w końcówce seta w ślady Aleksandra Śliwki poszedł Łukasz Kaczmarek i prowadziliśmy 18:14. Kolejnym z siatkarzy ZAKSY, który poruszył szeregi przyjęcia rywala był Adrian Staszewski, na tak grających kędzierzynian rywale nie byli w stanie znaleźć sposobu (20:16). Przyjezdnych do walki próbował raz jeszcze poderwać Ben Tara, pojedyncze celne zagrania nie wystarczyły (24:20), seta i całe spotkanie zakończył Łukasz Kaczmarek (25:21).
MVP – Aleksander Śliwka
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PSG Stal Nysa 3:0
(25:22, 25;19, 25:21)
Podziel się!