W hicie kolejki lepsza ZAKSA
PlusLiga
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
3:2
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
1 lutego 2025, 14:45
Kędzierzyn Koźle
25:20 25:14 23:25 22:25 15:11

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, po zaciętym, pięciosetowym meczu pokonała BOGDANKĘ LUK Lublin 3:2, rewanżując się za przegraną w pierwszej fazie rundy zasadniczej. MVP spotkania wybrany został Rafał Szymura.

Sobotnie spotkanie rozpoczęliśmy składem: Marcin Janusz, Bartosz Kurek, Igor Grobelny, Rafał Szymura, David Smith, Mateusz Poręba i Erik Shoji (libero).

Już pierwsza akcja spotkania zapowiadała widowisko na wysokim poziomie, przy wymianie ciosów na siatce utrzymywała się gra na styku (4:4). Na skrzydłach regularnie punktowali Rafał Szymura z Igorem Grobelnym, rywale odpowiadali zagraniami Malinowskiego czy Sawickiego (8:9). Szybciej nieco wyższe, bo dwupunktowe prowadzenie wypracowali kędzierzynianie, po ataku Rafała Szymury z drugiej linii prowadziliśmy 12:10. Rywale odpowiedzieli atakami Wilfredo Leona, jednak to nasz zespół dyktował warunki. Czujna gra kędzierzynian w bloku pomogła zwiększyć prowadzenie, a dobrą sytuację ZAKSY poprawiła seria zagrywek Igora Grobelnego, zwieńczona asem serwisowym (16:12). Trener Botti postanowił interweniować, przerywając grę, po wznowieniu rywalizacji goście wyszli z niewygodnego ustawienia, a punktowy serwis Leona pomógł zniwelować dystans do dwóch oczek (16:14). W końcówce seta na podwójnej zmianie zameldowali się jeszcze Daniel Chitigoi i Kajetan Kubicki (19:16). Lublinianie próbowali ratować się jeszcze zagraniami ze skrzydeł Leona (21.19), nie byli jednak w stanie zatrzymać ataków Bartosza Kurka. Końcówka seta to popis gry Davida Smitha, as serwisowy amerykańskiego środkowego dał nam 24 punt, seta i długą wymianę zakończył natomiast atak doświadczonego zawodnika z drugiej linii (25:20).

Zdecydowanie mniej zacięta była druga odsłona spotkania, tym razem już w jednym z pierwszy ustawień nasz zespół wypracował kilkupunktową zaliczkę  (7:3). W tej partii nie brakowało widowiskowych obron Erika Shoji, w dłuższych wymianach skutecznymi atakami brylował Bartosz Kurek, umacniając nasz zespół na prowadzeniu. Przy dokładnych dograniach swoich kolegów Marcin Janusz uaktywnił grę przez środek, a tam nie do zatrzymania był Mateusz Poręba. Trener Botti zdecydował się na zmiany, na boisku zameldował się Tuinstra, jednak również Holender nie znalazł sposobu na zatrzymanie rozpędzonych kędzierzynian. ZAKSA prowadziła już sześcioma punktami, chwilę później po raz kolejny szeregi przyjęcia rywali skutecznie poruszył Igor Grobelny i było już 14:6. Swoje noty w ataku regularnie poprawiali jeszcze Rafał Szymura z Mateuszem Porębą i w końcówce seta prowadziliśmy 19:10. Błędy rywali i znakomite zagrania naszego zespołu przybliżały nas do celu, dobrą zmianę dał jeszcze Daniel Chitigoi (powstrzymując blokiem Malinowskiego), kropkę nad „i” asem serwisowym postawił Igor Grobelny (25:14).

W trzecim secie role się odwróciły, tym razem to goście zaczęli od mocnego uderzenia. Siła i celność serwisu Tuinstry sprawiła nam nieco problemów i LUK prowadził 3:1. ZAKSĘ z niewygodnego ustawienia wyprowadził atakiem Rafał Szymura, niestety chwilę później serie przy zagrywkach Malinowskiego zanotowali przyjezdni, wykorzystując szanse w kontrach swój zespół na prowadzenie wyprowadził wprowadzony w drugiej partii Tuinstra (6:9). Dość szybko wróciliśmy do gry, a dłuższe wymiany kończone przez  Szymurę czy Grobelnego  pozwoliły odzyskać kontakt punktowy (9:10). W tej odsłonie nie brakowało długich wymian, niestety kiedy lublinianie uaktywnili się w bloku ponownie kilkupunktowa zaliczka sprzyjała ekipę Wilfredo Leona (12:15). W końcówce seta utrzymywała się gra punkt za punkt przy wymianie ciosów w ataku, po ataku Malinowskiego ekipa trenera Bottiego prowadziła już 21:16, nie było to ostatnie słowo naszego zespołu. Kolejne ataki Bartosza Kurka czy Igora Grobelnego odwróciły sytuację, po punktowym bloku naszego zespołu na Malinowskim mieliśmy remis po 22. Ataki Leona w końcówce zapewniły gościom prowadzenie, a wygrana 25:23 przedłużyła losy meczu.

Czwartą partię rozpoczęliśmy punktowym blokiem na Malinowskim. Błędy przyjezdnych w ataku sprzyjały budowaniu prowadzenia (3:0). Przy długich, zaciętych wymianach przyjezdni mogli liczyć a Tuinstrę i gra ponownie się wyrównała (3:2). Niezmiennie rywalizację z blokiem przeciwnika wygrywał Bartosz Kurek, naszego atakującego wspierał na skrzydłach Igor Grobelny i po kolejnej długiej wymianie prowadziliśmy już 10:7. Przyjezdni szukali swoich szans, jednak tym razem nawet zagrania Tuinstry były niewystarczające w konfrontacji z potrójnym blokiem ZAKSY (16:11). Wydawać się mogło, że na tak grających kędzierzynian przyjezdni nie znajdą sposobu, cierpliwość rywali opłaciła się. Błędy po naszej stronie siatki oraz ataki Wilfredo Leona znalazły odzwierciedlenie na tablicy wyników, zapowiadając nerwową końcówkę (22:20). Ataki Sasaka i czujna gra lublinian w bloku dały serię przeciwnika, partię zakończył punktowy blok gości (22:25).

Decydujący fragment meczu to zacięta rywalizacja od pierwszych akcji. Zdecydowanie lepiej rozpoczęli kędzierzynianie, w ataku nie mylił się Igor Grobelny, sprytem i doświadczeniem na siatce wykazał się Bartosz Kurek i prowadziliśmy 3:1. Niestety przy problemach w przyjęciu i czujności rywali na siatce LUK odzyskał kontakt punktowy (3:2). Znakomita gra w bloku Mateusza Poręby czy Davida Smitha w ataku sprzyjała utrzymywaniu prowadzenia. Nie zawodził również Igor Grobelny, to właśnie nasz przyjmujący kończył dłuższe wymiany, zmuszając trenera gości do reakcji (7:5). Po wznowieniu rywalizacji ponownie szeregi przyjęcia rywali poruszył serwisem Marcin Janusz, efektowna obrana Erika Shoji i kolejna kontra zakończona przez Igora Grobelnego dały nam trzypunktowa zaliczkę przy zmianie stron boiska (8:5). Nie był to koniec emocji, rywalom nadzieję przywróciły zagrywki Mc Carthiego (10:9). Serię przeciwnika przerwał Rafał Szymura, znakomitą zmianę punktując serwisem dał Kajetan Kubicki i prowadziliśmy 12:9. W kluczowej fazie seta nie ustrzegliśmy się błędów, niezawodny był jednak Igor Grobelny (14:11), tej szansy nie wypuściliśmy z rąk wygrywając 15:11 i w całym meczu 3:2.

MVP meczu – Rafał Szymura

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – BOGDANKA LUK Lublin 3:2
(25:20, 25:14, 23:25, 22:25, 15:11)