Kolejna pewna wygrana ZAKSY

Kędzierzynianie z kolejnym zwycięstwem, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 pokonała Cuprum Stilon Gorzów. MVP spotkania wybrany został nasz środkowy – Mateusz Poręba.

W wyjściowym składzie ZAKSY zobaczyliśmy Marcina Janusza, Mateusza Rećko, Igora Grobelnego, Rafała Szymurę, Karola Urbanowicza, Mateusza Porębę i Erika Shoji (libero).

Po wyrównanym początku seta (3:3) w szeregi naszego zespołu wkradły się problemy z przyjęciem, przy zagrywkach Chizoby. Serię rywali przerwał Igor Grobelny, jednak rywale prowadzili trzema punktami – 7:4. Po przerwie na żądanie naszego trenera przystąpiliśmy do odrabiania strat, kolejne ataki kończyli Rafał Szymura i Mateusz Rećko. Rywale nie ustrzegli się błędów własnych, o sile i skuteczności kędzierzyńskiego bloku przekonał się Chizoba i odzyskaliśmy kontakt punktowy (11:12). Błędy Ferensa i skuteczność Mateusza Rećko i Igora Grobelnego na skrzydłach wyprowadziły nas na prowadzenie – 15:14. Na odpowiedź zespołu trenera Kowala nie musieliśmy długo czekać, kontra w wykonaniu Desmeta dała gościom minimalną zaliczkę przy stanie 17:18. Kluczowa faza seta należała jednak do kędzierzynian, nie do zatrzymania był Igor Grobelny. Mateusz Poręba do celnych ataków ze środka dodał punktowy blok i  prowadziliśmy w końcówce 22:20. Tej zaliczki nie wypuściliśmy już z rąk, seta asem serwisowym zakończył Igor Grobelny (25:21).

Zupełnie inaczej układała się druga partia meczu, tym razem już w jednym z pierwszych ustawień seria punktowa dała prowadzenie naszej drużynie (4:1).  Czujna gra naszego zespołu w bloku zmusiła do szybkiej reakcji trenera Kowala. Pauza pozwoliła gościom wyjść z niewygodnego ustawienia, jedna skuteczność Mateusza Poręby na środku siatki i celność serwisu Mateusza Rećko pokazały słabość przeciwnika i było już 9:2. Na celne zagrania naszego zespołu odpowiadał Lorenc, na skuteczności nie tracił jednak Igor Grobelny  i utrzymywaliśmy kilkupunktowa zaliczkę (14:9). Podopieczni trenera Gianiego grali cierpliwie, kolejne obrony i wybloki w wykonaniu naszego zespołu dawały początek kontratakom , a w tych nasi zawodnicy nie popełniali błędów. Kolejne ataki Rećko i Poręby przybliżały nas do celu (22:17). Podobnie jak w partii premierowej również tym razem szeregi przyjęcia rywali poruszył Igor Grobelny i przy stanie 24:19 mieliśmy pierwsza piłkę setową. Zespół z Gorzowa Wielkopolskiego nie bronił się zbyt długo i wygrywając 25:20 objęliśmy prowadzenie w meczu 2:0.

W trzeciej odsłonie wróciliśmy do gry na styku, tym razem celne zagrania siatkarzy obu ekip przeplatały błędy popełniane w polu serwisowym (5:4). Kolejne zagrania Rafała Szymury utrzymywały naszą drużynę na prowadzeniu (8:7). Równie skutecznym zagraniem odpowiedział Strulak, szukając swoich szans po ataku Lipińskiego to goście byli o krok dalej (12:13). Wydawać się mogło że nasz zespół nie pozwoli rywalom rozwinąć skrzydeł, skuteczny blok na Lorencu pozwolił nam odzyskać przewagę (15:13). Niestety jeszcze przed wkroczeniem w kluczową fazę seta role się odwróciły, czujność rywali i kolejne zagrania Tahta i przy serii punktowej przyjezdnych przy stanie 15:17 to nasz trener postanowił interweniować. Passę przeciwnika przerwało sprytne zagranie Rafała Szymury, wciąż jednak potrzebowaliśmy serii punktowej. W końcówce szczęście sprzyjało Cuprum, przy zagrywkach Chizoby piłka szczęśliwie przewinęła się przez taśmę, spadając w boisko po naszej stronie siatki (17:21). Kolejne zagrania Igora Grobelnego i Rafała Szymury nie zdołały zatrzymać rywali (20:25).

Zdecydowanie lepiej niż końcówka trzeciej partii układał się dla nas początek czwartego seta. Przy dokładnych dograniach swoich kolegów Marcin Janusz uaktywnił grę przez środek, a tam dzielił i rządził Mateusz Poręba (6:4). Dobrą zmianę, zastępując Karola Urbanowicza dał jeszcze Andreas Takvam. Norweski środkowy szybko zaznaczył swoją obecność na boisku (10:8). Kolejne akcje sprzyjały budowaniu dystansu przez ZAKSĘ, blok rywali kolejno obijali Grobelny z Porębą, kędzierzynianie imponowali skutecznością w bloku, przy stanie 17:14 trener Andrzej Kowal przywołał jeszcze swoich podopiecznych do siebie. Przerwa niewiele zmieniła, konsekwencja w grze kędzierzynian prowadziła nasz zespół do celu. Seta i całe spotkanie punktową zagrywką zakończył Rafał Szymura (25:16).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cuprum Stilon Gorzów 3:1
(25:21, 25:20, 20:25, 25:16)

MVP meczu – Mateusz Poręba