Do rozpoczęcia kolejnego meczu finałowego pozostały niespełna 24 godziny. W środowy wieczór w warszawskim Torwarze rozegramy drugie spotkanie finałowe. Początek meczu o godz. 20:30.
W tym sezonie ZAKSA z Onico Warszawą mierzyła się trzykrotnie w oficjalnych meczach – w spotkaniach fazy zasadniczej mieliśmy remis, w pierwszej fazie triumfował nasz zespół, mecz rewanżowy padł łupem stołecznych. Zmagania play-off rozpoczęły się po myśli ZAKSY, podobnie jak mecze kontrolne, będące ostatnim szlifem obu ekip, przed kluczową fazą sezonu. Jak podkreśla Andrea Gardini zmagania play-off i rywalizacja o medale rządzą się swoimi prawami, tutaj dotychczasowe statystyki nie mają większego znaczenia. – To są finały, więc wszystko może się zdarzyć w każdym momencie. W meczach takich, jak ten potrzebujemy serca, wielkiego serca do gry. To jest kluczem w play-offach – serce i gotowość do walki w każdym możliwym momencie. Wtedy możesz coś zdziałać – dodał szkoleniowiec wicemistrzów Polski odnosząc się do rywalizacji o tytuł mistrzowski.
Zmagania play-off potwierdzają siłę zespołowości ZAKSY. Zarówno w półfinałach, jak i starciu finałowym w roli lidera widzieliśmy kilku zawodników naszego zespołu. W ostatniej konfrontacji MVP meczu wybrany został Mateusz Bieniek. Nasz środkowy zakończył spotkanie z dorobkiem 13 punktów, przy imponującej blisko 80% efektywności zagrań. Regularność w ataku nie była jedynym atutem w grze naszego mistrza świata, Mateusz Bieniek regularnie odrzucał rywali od siatki, a celny serwis środkowego ZAKSY pozwolił naszej drużynie wyjść z opresji w czwartej partii spotkania, kiedy to doprowadziliśmy do wyrównanej końcówki. Pierwsze spotkanie finałowe potwierdziło również jak ważnym punktem kędzierzynian jest Rafał Szymura, nasz przyjmujący po raz kolejny dał dobrą zmianę, zapewniając nie tylko stabilizację przyjęcia, ale również wzmacniając siłę ataku na skrzydłach. Pewnie w konfrontacji z blokiem rywali spisywał się Łukasz Kaczmarek.
Analizując poszczególne elementy siatkarskiego rzemiosła przy dość wyrównanej grze na siatce atutem naszego zespołu była siła serwisu i regularność w tym elemencie. To właśnie serie zagrywki Mateusza Bieńka, Łukasza Kaczmarka czy Benjamina Toniuttiego dawały naszej drużynie serie punktowe, pozwalając zdominować przeciwników w dwóch pierwszych pewnie wygranych setach spotkania, ratując sytuację również w kluczowym momencie rywalizacji.
W zmaganiach play-off prowadzimy 1:0, teraz rywalizacja przenosi się do Warszawy. Za naszym zespołem trening w warszawskiej hali Torwar. Drugi mecz finałowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Onico Warszawa zaplanowano na środę, 1 maja. Początek starcia o godz. 20:30, transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
Podziel się!