Pierwszy krok w kierunku obrony mistrzostwa za naszym zespołem. Spotkanie w Łodzi zakończyło się triumfem ZAKSY 3:0. -Na pewno dzięki temu będzie troszeczkę łatwiej u siebie – mówił po meczu Rafał Buszek.
Przed nami ostatni mecz sezonu ligowego. W decydującym starciu mistrz Polski podejmie PGĘ Skrę Bełchatów. Pierwszy mecz finałowy przyniósł co prawda sporo emocji, chociaż końcowy wynik (3:0 dla ZAKSY) nie oddaje w pełni przebiegu rywalizacji. Najbardziej zacięty był pierwszy set spotkania, wygrany przez ekipę Ferdinando de Giorgiego na przewagi. – Wytrzymaliśmy tę końcówkę. Później zaczęliśmy troszkę lepiej grać początki setów, przez co grało nam się trochę lepiej. Na tym polega siatkówka, te końcówki zawsze są decydujące. Cieszymy się, że udało nam się przechylić to na swoją korzyść i z solidną zaliczką wracamy do siebie – mówił po meczu wybrany MVP rywalizacji Dawid Konarski.
O sporej zaliczce, jaką jest wygrana bez straty seta w meczu premierowym mówił również Rafał Buszek. –Na pewno nastawiliśmy się na wygraną, cieszymy się ze zwycięstwa za trzy punkty, bo dzięki temu będzie troszeczkę łatwiej u siebie – zaznaczył skrzydłowy mistrzów Polski. Poza elementami typowo siatkarskimi jako spory atut przemawiający na korzyść ZAKSY Rafał Buszek wymienił siłę zespołowości i doświadczenie. –Mamy doświadczony zespół i to procentuje. Jesteśmy zgrani co tez jest naszym plusem. Tak naprawdę w tamtym sezonie graliśmy podobnie – podkreślił zawodnik, nawiązując do poprzedniego sezonu.
ZAKSIE do końcowego sukcesu wystarczy wygrana w dwóch setach niedzielnego spotkania. Jak zapewniają nasi zawodnicy nie ma obaw o dekoncentrację. Na wsparcie kibiców liczy Rafał Buszek. –Nastawiamy się tak samo jak do tego pierwszego spotkania, wiemy o co gramy. Dużym plusem jest gra u siebie, na pewno będzie pełna hala i kibice będą po naszej stronie i będzie się grało troszeczkę łatwiej – dodał nasz zawodnik.
Podziel się!