Po dłuższej przerwie wracamy na parkiety PlusLigi
KGHM Cuprum Lubin
1:3
KGHM Cuprum Lubin
24 stycznia 2017, 18:00
Lubin
17:25 25:19 23:25 19:25

Mimo że nasz zespół w ostatnim czasie nie narzeka na nadmiar wolnego czasu ostatni raz o ligowe punkty walczył 7 stycznia. Po meczu w Bełchatowie podopieczni Fedinando de Giorgiego skupili się na walce o Puchar Polski i utrzymaniu pozycji lidera w Lidze Mistrzów. Teraz przed ZAKSĄ ligowe starcie – na wyjeździe powalczymy z Cuprum Lubin.

Ostatnie tygodnie były wyjątkowo udane dla naszego zespołu. Mimo napiętego grafiku spotkań nasz zespół prezentował stabilną grę. Podopieczni Ferdinando de Giorgiego dzięki tak wyrównanej formie zgarnęli pierwsze trofeum w sezonie ligowym. W finałach Pucharu Polski mistrz Polski najpierw musiał pokonać dobrze dysponowany Jastrzębski Węgiel, w finale mierząc się ze Skrą Bełchatów. Tym razem to bełchatowianie schodzili z boiska pokonani. I tak nasz zespół zrewanżował się ekipie trenera Blain’a za ligowa porażkę, po dwóch latach odzyskując Puchar Polski. Czasu na radość nie było zbyt wiele bowiem bezpośrednio z Wrocławia ZAKSA wyruszyła do Moskwy. To właśnie zeszłotygodniowe starcie z Dinamem Moskwa było jednym z najtrudniejszych starć jakie czekało nasz zespół. Podopieczni Ferdinando de Giorgiego zareagowali bezbłędnie, podtrzymując imponującą serię zwycięstw w elitarnych rozgrywkach. Zgodnie w ocenach ekspertów to spotkanie było jednym z najlepszych w wykonaniu naszego zespołu w tym sezonie. Na potwierdzenie dobrej gry ZAKSY nasz przyjmujący – Sam Deroo został wybrany najlepszym zawodnikiem ostatniej kolejki Ligi Mistrzów.

Teraz jednak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wraca na ligowe parkiety. Na powrót naszego zespołu do hali przy ul. Mostowej musimy poczekać jeszcze kilka dni. Najpierw siatkarze mistrza Polski muszą przejść przez przeszkodę, jaką jest Cuprum Lubin. Aktualna sytuacja w ligowej tabeli wyraźnie pokazuje, że nie ma miejsca na jakiekolwiek potknięcia. Jednak nie tylko ZAKSA celuje w komplet punktów. Naszej drużynie wygrana pozwoli na zwiększenie przewagi nad Resovią Rzeszów, która w niedzielę zgubiła cenne punkty w Gdańsku, ale też i ponowne wyprzedzenie chwilowego lidera z Bełchatowa. Cuprum Lubin aktualnie zajmuje nieco niższą – 6. pozycję, jednak podopieczni Gheorge’a Cretu tracą tylko cztery oczka do sklasyfikowanego pozycję wyżej AZS-u Olsztyn. Lubinianie wciąż również liczą się w walce o czołową czwórkę.

IMG_0057

Pierwsze starcie obu ekip w tym sezonie nie pozostawia jednak złudzeń. W Kędzierzynie-Koźlu lubinianie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Nasz zespół nie pozwolił rywalom rozwinąć skrzydeł, wygrywając bez straty seta. W meczu 4. kolejki rozbłysła gwiazda Sama Deroo, obok Belga dobre noty zbierał Dawid Konarski. Początkiem sezonu stopniowo do gry wracał Kevin Tillie, więc decyzją szkoleniowca Francuz był wówczas poza składem. Teraz nasz trener będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, siła ataku ZAKSY zdecydowanie wzrośnie. Plusem w ekipie rywali początkiem sezonu był duet Pupart/ Kaczmarek. Jednak stabilna gra tych zawodników pozwoliła na nawiązanie walki tylko w pierwszej partii meczu. Kolejne odsłony nie miały większej historii. Dotychczas najlepiej punktującym zespołu z Lubina jest Łukasz Kaczmarek, i na tego zawodnika z pewnością nasi zawodnicy zwrócą szczególną uwagę. Czujności nie zabraknie przy serwisach najlepiej zagrywającego rywali – Roberta Tahta, czy obecności pod siatką Marcusa Boehme (najlepiej blokujący Cuprum Lubin).

Celem ZAKSY będzie nie tylko zwycięstwo, ale i wygrana przy komplecie oczek. Nasz zespół jest stawiany w roli faworyta spotkania, po ostatnich rezultatach noty mistrza Polski dodatkowo wzrosły, jednak aktualna pozycja lubinian nie jest przypadkowa. Czy Cuprum Lubin postawi nam twarde warunki? Spotkanie kończące trywializację 19. kolejki PlusLigi już we wtorek, początek meczu o godz. 18, transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport.